Na czym mniej więcej polega magia krwi już wiecie... Jednak to z czym macie styczność na tym forum ja nazywam "niską magią krwi". A więc na czym polega niska magia krwi? Niska magia krwi to wykorzystywanie własnej krwi aby dostać się do zawartej tam energii życiowej (nie mylić w żaden sposób ze zwykłą energią... ale to chyba już wiecie ;) ). A na czym polega "wysoka magia krwi"?
To wykorzystywanie energii życiowej bez konieczności okaleczania się itd. Czyli jest to magia krwi...bez krwi ^^ Tak wiem, że to może wydawać się wam dziwne ale w ten sposób ten rodzaj magii staje się o wiele bardziej wydajny. Jednak niebezpieczeństwo również wzrasta, bo kiedy zużyjemy zbyt wiele energii życiowej najprawdopodobniej czeka nas śmierć. A sama energia życiowa odnawia się baaardzo powoli , przykład: Kiedy zużyjemy tak dużą ilość tej energii, że czujemy iż "jeszcze trochę i koniec ze mną" to czas odnowy może wynosić NAWET pół roku. Wtedy nasze ciało fizyczne jest o wiele słabsze, podatne na choroby itd. Zdarzają się przypadki, że energia życiowa odnawia się prawie tak szybko jak zwykła jednak jest to niesamowita rzadkość, która nie wynika z przypadku... Dlaczego tak się może stać nie będę się rozpisywał ;)
Teraz pewnie chcecie się dowiedzieć jak kontrolować ową energię... I tu pojawia się problem. Nie da się tego opisać/wytłumaczyć nawet kiedy ma się kontakt w realu z daną osobą a co dopiero opisać na forum... Więc powiem jak ja się tego nauczyłem: Opiekun... Dlaczego on? Ponieważ jest częścią ciebie, on ci to pokaże , pomoże poczuć energię życiową. Dodam, że jest to bardzo trudne i dzięki temu, że będziecie się tego uczyć od opiekuna nowi którzy nie są jeszcze gotowi i tak nie będą mogli się tego nauczyć, ponieważ to opiekun stwierdzi czy jesteście gotowi...
Artykuł w pełni napisany przeze mnie. Wszelkie prawa zastrzeżone, nie zezwalam na kopiowanie bez mojej zgody.
|
No no no, może i magia krwi mnie nie kręci, ale jak zaczęliście o tej srebrnej... xD
Właściwie co do artykułu. Mam pytanie. Czy kiedy zużyjemy energię z krwi to czy nie powinna się ona zregenerować wraz z przyrostem nowych krwinek, osocza i tak dalej, czyli w przeciągu 2 miesięcy? Czy to tak nie działa?
|