Byly kiedys czasy gdzie rodzili sie sami faceci, byl nie maly niedobór kobiet i z tego
powodu zawsze kiedy rodzila sie dziewczynka rodzice dziekowali Boga i swietowano wyjatkowo
ten dzien. Kiedy mezczyzna chcial pojac dziewczyne za zone slono placil rodzica.
W jednej rodzinie urodzila sie dziewczynka, ojciec obiecal jej reke pewnemu mlodziencowi
jednak nie minelo wiele czasu kiedy ojciec zapomnial o swej obietnicy i obiecal córke
innemu mezczyznie o czym równiez zapomnial i obiecal ja trzeciemu!
W dniu slubu przyszli mezczyzni po zone i to wszyscy na raz w jednym czasie, ojciec widzac
to rwal sobie wlosy z glowy, nie wiedzial co zrobic, spanikowal wzial szybko córke za reke,
zamknal ja w oborze i kazal jej byc cicho. Poszedl do mlodzienców i powiedzial, ze córki nie
ma, ze poszla do innego miasta i wróci za tydzien. Wsciekli mlodziency zaczeli przeszukiwac
caly dom! Ojciec modlil sie zeby tylko nie zajrzeli do obory, jednak oni juz tam zmierzali.
Ojciec wezwal bóstwo, przyrzekajac mu wiernosc, ofiary oraz czczenie.
Jakaz byla jego radosc jak i zarazem zdziwienie kiedy mlodziency otwierajac obore zostali
tam trzy córki! I to wszystkie jednakowe! Mlodziency smiac sie zaczeli, uznajac to za zart.
Wszystko poszlo dobrze, weselisko bylo ogromne a ojciec bogaty, jednak nie dawala mu
spokoju jedna mysl która jest jego prawdziwa córka?
Postanowil odwiedzic wszystkie trzy. Kiedy odwiedzil pierwsza... oo... Brud, syf, dzieci
glodne i brudne, w chacie byly resztki zepsutego jedzenia, i pelno kurzu.
Ojciec zrozumial, ze to swinia przemieniona w swinie. Pojechal wiec do drugiej a tam?
Juz podjezdzajac na podwórko slyszal krzyki, awantury, wymówki robione mezowi, skakanie mu
to oczu jakby go glowa chciala pobic... Dzieci lazily dookola bez celu, buczac cos
niezrozumiale, cóz koza w dziewczyne zamieniona!
Ojciec uradowany i szczesliwy wiedzial juz która jego córka jest, pojechal do niej.
Córka powitala serdecznie ojca, nakarmila, rozmawiala i ulozyla do snu zas rano na ojca
czekalo pyszne sniadanie, dzieci ubrane w czyste, nowe ubranka i wysprzatana chata.
Nie minelo wiele lat a dzieci zaczelo rodzic sie wiecej, dziewczynek juz nie brakowalo, lecz
do tej pory w kazdej kobiecie mozna zobaczyc swinie, koze badz czlowieka! :D
|