W niedzielę byłem na mszy i gdy wszedłem do kościoła czułem silny ucisk głowy. Był to silny ucisk na całej powierzchni, szczególnie silny po lewej i po prawej stronie głowy, i czułem jakby ktoś próbował mi wbić ostry pal w prawą część czoła.
Czasami jak medytowałem, czułem lekki ucisk na czole ale nigdy nie to aż tak nie bolało.
W szkole czuję teraz jakby zesztywnienie mięśni na kręgosłupie i na całej powierzchni głowy. Jest to nieco mnie odczuwalne gdy Jestem w domu, gdy jestem sam najmniej..

Tu moje pytanie, co ja czuję?

Hmm zapytaj się oli, czy nie mam na sobie blokady, dużej blokady, (pal), ponieważ to co opisujesz wygląda mi na blokadę, dodatkowo biorąc pod uwagę miejsce wystąpienia, mam 99% pewność  co do tego.

Mówisz, że zanim poszedłeś do kościoła nie bolała Cię tak głowa... Cóż, znam ludzi którzy w kościele omdlewają.

Mimo, że jestem początkujący nie wydaje mi się żeby to była blokada. Gdyby to była faktycznie blokada to ból narastał by podczas medytacji a nie przy zwykłych czynnościach życiowych jak chodzenie do kościoła. Bynajmniej mnie się tak wydaje.

Jak w kościele boli Cię głowa to tam nie chodź, a co to było??? zrób ryt pentagramu żeby się oczyścić i pomedytuj nad tym, sam dojdziesz do tego co to było ( taka moja skromna koncepcja )

właśnie przestaję ;) dzięki wszystkim za wyjaśnienia.
Jerwal, mógł byś powiedzieć więcej co to za ryt?

Tutaj masz skuteczny i dość mocny ryt pentagramu:
http://www.witchcraft.pun.pl/viewtopic.php?id=985

Wyprzedził mnie ... napisz jaki efekt

To jest blokada... tylko nie wiem, z której strony. Też tego doświadczałem, zarówno na koronie jak i Trzecim Oku. Jedyne co robiłem to energetyczny krąg i przepchanie energii przez te czakry.

Dlatego Nie chodze do kościoła. I wole omijać go.

Ja lubuje wpadać do kościoła z prostego powodu tam łatwiej jest prosić byty typu anioły o pomoc.

Mam sztylety z aniołami na rekojesci.

Konidz ograniczasz się, anioły słyszą zawsze jak ich wzywasz. :D

Lecz w kościele mam spokój który bardzo pomaga w rytach i Oli ty mi nie mów o ograniczaniu się bo to nie ja jestem ciągnięty na dno przez idiotę.

Eeee jakiego idiotę? xD Jeśli chodzi Ci o to, że poniekąd uczę Klakiera - cóż, nie Twoja sprawa a już na pewno nie jestem ciągnięta na dno i tyle w tym temacie, chcesz coś jeszcze powiedzieć to na gg bo nie życzę sobie obrażania Klakiera ani prowokowania do awantury.

Więc powinnaś zabronić temu szczawiowi pisania na publicznych czatach bo sam prowokuje po za tym znasz moje stanowisko na ten temat