Usiądź wygodnie, zamknij oczy, odychaj powoli i głeboko, z każdym odechem rozluźnij inną część ciała, zacznij od palców u stóp, potem stopy, następnie kostki, łydki, kolana, uda, teraz palce dłoni, dalej dłonie, nadgarstki, przedramiona, łokcie, ramiona, plecy, kark, i tak dalej, pozwól ramionom opaść bezwładnie, pochyl nieco głowe, a teraz nasłuchuj, i myśl o tym co słyszysz.
Po pewnym czasie powoli  ucisz lub odsuń dźwieki zewnętrzne, skup się na tych które pochodzą z ciebie.
Słyszysz je? Pewnie nie, ale czujesz je zapewne, a teraz wsłuchaj się we własne myśli. Pozwól im płynąć swobodnie, pomyśl o tym co widzisz.
Nic, zgadza się?
Ciemność przed oczami. Wyobraź sobie że stoisz w miejscu, w którym nie ma ścian, podłogi, ani sufitu. Jeśli opanujesz ten stan napisz to zaczniemy kolejną lekcje.
Autor: Jamael ( wszelkie prawa zastrzeżone, z zamiarem użycia tekstu kontakt z autorem z prośbą o rozpowszechnienie )

Heh nie ma to jak opisać po raz kolejny metodę wprowadzania umysłu w stan alpha może byś tak już dla samej przyzwoitości dał dalszy ciąg tych że lekcji

A teraz chce abyś wyobraził sobie swój umysł jako pomieszczenie, przestrzeń ograniczoną podłogą, potem ścianami, a na koniec sufitem.
Teraz stwórz sobie drzwi do swej energii, najczęściej jest to pokój z lewitującą kulą energii ( coś jak piorun kulisty ).
Jak widzisz ta energia jest niestabilna, spróbuj stworzyć pojemnik  w ksztalcie kuli elektrostatycznej, stworz urzadzenia pomiarowe wokół kuli, i panel sterujacy. A teraz kilka monitorów indeksujących twój umysł, możesz dodać alarm, monitoring aury...
Wszelkie prawa zastrzeżone itd.
Autor Jamael

Powiem ci ze o tym pokoju to z książki przeczytałes. A ja juz o niej wiem od bardzo dawna.

Człowieku jaka to niby książka? A po drugie to moja technika wiele osób może na taką wpaść...

Również to było opisane w książce fantasy więc kolego tu chyba nie potrzeba słów

Konidziu ma rację. Akurat posiadam w moim prywatnym zbiorze książek o tematyce fantastycznej, trylogię w której dosyć obszernie opisuje się "pokój umysłowy" i techniki z nim związane. Widać, że autorka zna się na rzeczy :P


Przy okazji:

Jamael, mógłbyś wszystkie dalsze części poradnika, artukułu, lekcji (nie wiem jak to nazwać ^^') przenieść do pierwszego posta? Łatwiej byłoby ogarnąć to wszystko i nikt nie musiałby czytać wszystkich twoich wypowiedzi, aby czegoś się nauczyć. Przy okazji szybciej bardziej doświadczeni wyłapaliby ewentualne błędy.

Seanen bardzo dobry pomysł a i co do książki przeczytałem całą trylogię i nie mogłem pod czas tej lektury odepchnąć od siebie wrażenia że autorka jednak bardzo dobrze wie co opisuje w swoich książkach