Carolayna - 2012-08-03 11:08:05

Witam.
Jest od nie dawna na forum , dopiero próbuję ogarnąć co i jak.
No i mam od kilku dni pewien problem. Zaczęłam jak dawniej praktykować magię, bardziej na poważnie. Ogólnie nic takiego krótkie medytacje, magia księżyca, świec no i luster. Od tego czasu budzę się z bardzo silnym bólem głowy, który utrzymuję się aż do wieczora. Najgorzej, gdy wstaje. Wtedy ból jest nie do zniesienia. Bardzo proszę, o jakieś wskazówki, czy to z przemęczenia , czy coś gorszego?. Zbyt dobrze nie orientuję się w tych sprawach. Jestem początkująca.

ps: Mam nadzieję, że dobrze umieściłam ten wątek, jeśli nie. Przepraszam

Olimpia - 2012-08-03 12:53:04

Witam! :D

Dziedziny którymi się zajmujesz otwierają Trzecie Oko. :) Możliwe, ze Ci się uaktywnia...

Albo masz ataki psychiczne co bardziej pasuje bo jak Trzecie Oko się otwiera to ból głowy jest tylko parę godzin. Zrób sobie Mniejszy Rytuał Pentagramu albo jakiś inny rytuał który cie oczyści i ochroni.
I zrób sobie przerwę od Magii Luster, jeśli masz w pokoju w którym spisz lustra zasłoń je np: ręcznikiem - po niecałym tygodniu powiedz czy ból głowy ustąpił. :) Tylko nie zapomnij o oczyszczeniu i ochronie.

PS: Te dziedziny którymi się zajmujesz to nie jest nic takiego. To są systemy Magii Naturalnej, a pod systemy Magii Żywiołów. :)
Większość ludzi traktuje je jako nic takiego tylko dlatego bo nie wiem... Są proste? Może i są proste ale są bardzo praktyczne i potrafią być niebezpieczne tak samo jak inne systemy - dążę do tego, że ta dziedzina nie jest gorsza od innych systemów. Zajmuje się Magia Naturalna od dziecka i choć znam wiele innych systemów Magia Naturalna jest moja ulubiona i nie zamierzam z niej zrezygnować - z niej korzystam najczęściej, rzadko kiedy z innych systemów bo po prostu tak lubię. :)

Evander - 2012-08-03 13:16:06

Amorte,

A w którym miejscu ciebie boli głowa? Jak ja podczas rytu kierowałem energię przez czakrę trzeciego oka, też miałem niezłe "ciśnienie".

Generalnie, wcinaj tabletki z magnezem i wapniem przy takich intensywnych ćwiczeniach umysłowych.

Carolayna - 2012-08-03 14:08:49

Dziękuję Olimpia, spróbuję :)
Evander, głowa boli mnie całkiem z tyłu aż po czubek . Najgorzej jest przy wstawaniu. Momentami mam spokój, ale jak już za boli to aż mi wszystko wiruje ..

Evander - 2012-08-03 14:23:56

Amorte,

Opisz szczegółowo, co robisz i jakie masz efekty, czy np. głowa zaczyna cię boleć w trakcie ćwiczeń, czy masz uczucie nacisku itd. Opisz najszczegółowiej jak się da.
Stosujesz może techniki oddechowe (hiperwentylacja)

Wygląda to jak wzrost ciśnienia w głowie podczas snu... a to niedobrze. Chciałbym wykluczyć tę możliwość.

Carolayna - 2012-08-03 14:34:01

W trakcie ćwiczeń wszystko jest w miarę dobrze. Lecz często muszę je przerywać, bo czuję się jakaś osłabiona , jakby energia ze mnie uleciała. Dziwne uczucie. Zwykle wtedy idę się na chwilę położyć. Ostatnio chciałam ujrzeć w lustrze swe poprzednie wcielenie. Pierwszego dnia było ok, ale na następny dzień byłam kompletnie osłabiona i bez energii. Nie powiem, nie udało mi się zbyt wiele zobaczyć. Były to takie lekkie przebłyski, ciągle traciłam koncentracje.
Ostrzejszy ból głowy mam od 2 dni.. Od pełni. Prosiłam Boginie Księżyca o pomoc w różnych dziedzinach życia.  Księżyc ogólnie. .Samo światło bardzo mnie uspokaja i czuję się nadzwyczajnie lekka. Wczoraj jednak wcale nie mogłam się skupić. Byłam pod denerwowana, ciągle coś mnie rozpraszało.. I w końcu zaniechałam dalszych ćwiczeń. Dzisiaj czuję się okropnie. Ból się nasilił i czuję się jakby ogień płonął w moim wnętrzu. A najbardziej w głowie

Evander - 2012-08-03 15:37:37

Amorte,

Mam podobnie, z tym że ja regularnie ćwiczę już od miesiąca. No i u mnie objawy to lekkie ciśnienie w głowie.

Może po prostu jesteśmy przemęczeni... albo coś zabiera nam energię. Proponuję dzień wolny od zajęć magicznych.

Olimpia - 2012-08-03 16:09:53

Hmm no to otwieranie Trzeciego Oka mogę wykluczyć, zostawiam na chwilę obecną dwie opcje:

1. Idź do lekarza.
2. Atak psychiczny i energetyczny.

Eteryk - 2012-08-03 18:58:10

Albo Poprostu ja <lol>

Yorgo - 2012-08-04 00:50:30

Jako, że zaczynasz pracę z medytacją, może popełniasz jakiś błąd. Kiedy już wchodzisz w głębszy stan relaksacji, stosujesz jakieś ćwiczenia rozluźniające poszczególne partie mięśniowe czy na hop, tak jak siedzisz męczysz się do końca seansu? Ja na początku nie wiedziałem co robić z oczami, miałem je cały czas spięte, błądziłem nimi po ciemnościach, może i nawet robiłem zeza. Też bolała mnie głowa i nic dziwnego. Jeśli ten ból towarzyszy Ci również w czasie medytacji, niech to będzie Twoja pierwsza praca nad sobą - znajdź źródło bólu. Jeśli ból będzie się powtarzał, jak radzi Olimpia, udaj się do lekarza. Medytacja na pewno nie zaszkodzi i nie musisz z niej rezygnować, jeśli nie wymuszasz na sobie tempa oddechu - obserwuj.

A jak czuje się ktoś, z kogo 'ulatuje cała energia'? Nie chcę być złośliwy, ale jeśli przygodę z ezoteryką zaczynasz od magii, proponuję trochę więcej obiektywizmu - ludzie, których znasz z sieci nie muszą mieć więcej racji od Ciebie. Ludzie chcą wyrwać się z programów, tabu, a sami znajdują nowe tylko duchowe, na miejsce materialnych. Bardzo łatwo zatracić harmonię, a przecież nie tędy droga. Świat duchowy znasz od jakiegoś czasu, materialny od dziecka - znasz go na wylot, więc przyczyn problemów w pierwszej kolejności szukaj świecie materialnym.

Olimpia - 2012-08-04 07:49:14

Eeee Yorgo... Pojebało Cię??!!

Świat fizyczny to obicie świata astralnego, co masz w astralu to za jakiś czas będzie tutaj - żeby coś mogło zaistnieć na planie fizycznym najpierw musi zaistnieć na planie astralnym, nawet głupi fotel.
Nie szukaj NIGDY powodu w jednym świecie, szukaj w OBU, np. boli Cię głowa - to niby dlaczego masz czekać na wizytę u lekarza z założonymi rękoma? Można się i oczyścić, i zrobić ochronę i pójść do lekarza! Mamy dwa światy? Mamy. Facet Cię nagle rzucił? Ok. Co Ci zaszkodzi zrobić rytuał odczyniający urok miłosny? Nie zaszkodzi a może akurat trafimy w cel i znów, mamy dwa światy? Mamy. I tak to się robi.

PS: Pewnie zadziwia was fakt, że nawet głupi fotel musi zaistnieć na planie astralnym zanim pojawi się na fizycznym. COKOLWIEK producent/budowniczy itp. będzie chciał stworzyć najpierw musi to przemyśleć, zaplanować itp. w ten sposób tworzy dany obiekt w astralu (astral budują emocje i myśli). Czym jest myśl, emocja? Energią. Z czego jest zbudowany cały ten świat i wszystko na nim? Cząsteczki? Molekuły? No to teraz domyślcie się czym są tak naprawdę cząsteczki/molekuły - nawet naukowo udowodniono, że są one energią. ;)

LordAnayami - 2012-08-04 10:35:32

Jeżeli oli nie wierzycie to obejrzyjcie sobie film nessima h. "przekroczyć horyzont zdarzeń". On w któreś tam części wyjaśnił to dokładnie. Jeżeli chcecie zrozumieć jego teorię to trzeba oglądać od 1 części.

Olimpia - 2012-08-04 11:12:47

A ja nie wyjaśniłam dokładnie? xD

LordAnayami - 2012-08-04 13:14:04

Wyjaśniłaś, ale ja dałem dowód :)

Yorgo - 2012-08-04 14:55:33

@Olimpia
Masz rację, dlatego napisałem o harmonii. Może niejasno się wyraziłem, harmonia między tymi 'światami' to złoty środek. Zanim wyrzucisz fotel, możesz oddać go do reklamacji, albo sama go odnowić. Po prostu zwalanie całej winy na świat astralny, to jak dać szermierzowi łuk i kazać przewalczyć nim bitwę. Zanim przepłyniesz ocean, nauczysz się pływać.

@LordAnayami
Raczej skłaniam się ku samodzielnemu poznawaniu siebie, aniżeli wierzeniu na słowo każdemu wielkiemu oświeconemu mistrzowi youtube. Wolę zacząć od ziarenka, niż adoptować roślinkę. Pomiędzy masą tych filmów w końcu zaczniesz zauważać sprzeczności i komu wtedy uwierzysz?

Olimpia - 2012-08-04 16:17:33

Jak można mówić o harmonii doradzając dziewczynie żeby zawsze najpierw szukała rozwiązania kłopotu w świecie materialnym? xD

Wg. Ciekawostka! :D Macie pojęcie, że np. dzięki lekarstwom na depresję można się odciąć od larw, wampirów itp? Panadol jest w stanie zatrzymać atak psychiczny, dlaczego? A bo leki robią zmiany w naszym organizmie a co ważniejsze w mózgu... A jeśli zachodzą zmiany w mózgu to zachodzą też zmiany w naszym nastroju i ciele energetycznym a co za np. larwa żywiąca się smutkiem będzie się trzymać osoby która aktualnie po leku antydepresyjnym jest szczęśliwa? :D Żadna, bo nie ma z takiego kogoś pożywienia! :D Dałam taki przykład, ale tyczy się wszystkiego - co nie znaczy, że za wszystko trzeba winić magię, to tylko jako ciekawostka że oba światy są ze sobą powiązane i można cosik leczyć metodami z obu światów (choć nie zawsze pomoże, ale w większości przypadkach).

Eteryk - 2012-08-04 18:25:41

Olimpio wyobraź sobie Co sie stanie Tak ta bomba na ktorej Stoje wybuchnie wraz z era wodonika:D

Carolayna - 2012-08-04 19:19:52

Yorgo.. staram się rozluźnić przed i w trakcie medytacji, ale jak mi to nie wychodzi, to po prostu kończę i nie męczę się do końca. Ehh.. I mówiąc, że ,,ulatuję ze mnie energia" miałam zwyczajnie na myśli, tracenie siły, robiło mi się bardzo słabo, jakbym miała za chwilę odlecieć.  I muszę dodać , ze nie zaczynam praktykować magii od teraz. Bo jak pisałam już wcześniej  zajmowałam się już magią , lecz miałam dłuższy okres przerwy. Jednak bez tego żyć nie potrafię ;) Dla mnie świat duchowy i materialny to jedna całość. Zawsze żyłam równocześnie w ich obu . Zauważyłam, że granica między tymi światami się zwyczajnie zaciera. I nie mówię, że przyczyna może być właśnie w świecie materialnym.. ale nie mogę wykluczyć, że nie tkwi ona w świecie magii ;) No i moje początki wcale nie zaczynały się na youtube ,bądź podobnych forach ;) Do wszystkiego dochodziłam sama , poznawałam naturę, różne dziedziny magii.
Pierwszy raz zaczęłam wchodzić na różne fora na te tematy , szukając informacji , które wzbogaciły by moją wiedzę.

A co do bólu głowy. Mogę powiedzieć , że trochę przechodzi. Rano zostałam gwałtownie wyrwana ze snu. Ból przyszedł dopiero po kilku minutach. Potem było średnio . Może rzeczywiście potrzebowałam krótkiej przerwy.
Poszłam też na dłuższy spacer, posiedziałam, poprzytulałam się do drzew, oddychałam świeżym powietrzem, co mnie bardzo wyciszyło. No cóż zobaczę co będzie dalej. ;)

Olimpia - 2012-08-04 22:33:51

Yorgo.. staram się rozluźnić przed i w trakcie medytacji, ale jak mi to nie wychodzi, to po prostu kończę i nie męczę się do końca. Ehh.. I mówiąc, że ,,ulatuję ze mnie energia" miałam zwyczajnie na myśli, tracenie siły, robiło mi się bardzo słabo, jakbym miała za chwilę odlecieć.

Może wychodzisz z ciała?

I muszę dodać , ze nie zaczynam praktykować magii od teraz. Bo jak pisałam już wcześniej  zajmowałam się już magią , lecz miałam dłuższy okres przerwy. Jednak bez tego żyć nie potrafię ;)

Normalka, każdy wraca! xD Jak już raz się wejdzie na ścieżkę magii to nie ma odwrotu. :D Ona i tak Ci o sobie prędzej czy później przypomni.

Dla mnie świat duchowy i materialny to jedna całość.

Całość, jedno nie będzie istnieć bez drugiego. :D Szkoda tylko, że przez tą całość przelatuje ''firanka''. xD

Zawsze żyłam równocześnie w ich obu. Zauważyłam, że granica między tymi światami się zwyczajnie zaciera.

Właśnie o tej ''firance'' mówiłam! xD Przebiega przez wspomnianą całość taka granica która jest tak cienka jak firanka a ostatnio ta firanka zaczęła zanikać. Zaskoczyłaś mnie, że to zauważyłaś! :D

I nie mówię, że przyczyna może być właśnie w świecie materialnym.. ale nie mogę wykluczyć, że nie tkwi ona w świecie magii ;)

Oba światy są ze sobą powiązane, są jak Dzień i Noc a nawet lepiej - nie będzie istnieć żadne kiedy jednego z nich zabraknie...

No i moje początki wcale nie zaczynały się na youtube ,bądź podobnych forach ;) Do wszystkiego dochodziłam sama, poznawałam naturę, różne dziedziny magii.
Pierwszy raz zaczęłam wchodzić na różne fora na te tematy , szukając informacji , które wzbogaciły by moją wiedzę.

Już Cię lubię! :D Jakbym samą siebie słyszała. :D

A co do bólu głowy. Mogę powiedzieć , że trochę przechodzi. Rano zostałam gwałtownie wyrwana ze snu. Ból przyszedł dopiero po kilku minutach. Potem było średnio . Może rzeczywiście potrzebowałam krótkiej przerwy.
Poszłam też na dłuższy spacer, posiedziałam, poprzytulałam się do drzew, oddychałam świeżym powietrzem, co mnie bardzo wyciszyło. No cóż zobaczę co będzie dalej. ;)

Nie ma to jak to jak tulić się do drzew! xD
W razie czego (bólu głowy czy coś) jesteśmy wszyscy, o tutaj! Na posterunku zwanym Witchcraft którego zadaniem jest między innymi rozwiązywaniem zagadek!
Eee... Problemów. xD

Podpis i pieczątka: Szerloka Holms, wnuczka Sherlocka Holmensa. :D

www.izabelcik.pun.pl www.gameshoppl.pun.pl www.playwwe.pun.pl www.automatyka.pun.pl www.kadra-szczepu-pangea.pun.pl