Mam drobne pytanie. Mój znajomy czuje się osłabiony i w ogóle ma problemy zdrowotne. Z tego co wiem, jego dziadek jest umierający. I czy jest możliwość, że przesyła swoją energię dziadkowi?

Jeśli tak, to jakie są konsekwencje takiego niedoboru energetycznego?
Jaki byłby sposób na podratowania jego zdrowia.

Dodam też, że kolega jest dość religijny i jak to sam powiedział "wolę się poświęcić i uratować kilku innych ludzi".
Tak więc czy byłaby jakakolwiek możliwość zablokowania wysyłania jego energii?

Hmm, zablokować nie możesz, bo złamiesz jego wolę, zawsze możesz wysłać mu trochę swojej, poprosić byty astralne pozytywne o pomoc oraz wiele innych osób o wsparcie dla kolegi energetyczne. Może zainteresuj go medytacją :) Niech chodzi sobie do lasu może i wdycha energię znajdującą się tam :D

A mógłbyś tak bardziej to opisać? (wiedzy nigdy za wiele, a nie chciałbym mu krzywdy wyrządzić ;)

1. W jaki sposób wysłać mu tą energię?
2. Jak poprosić te byty o pomoc? (o dziwo na ten temat nie wiem nic :P )

Co do medytacji to mu o tym powiem. Las ma pod nosem, to będzie mu o tyle lepiej, że blisko :)

Mówisz, że wysyłasz przez ręce energię twoją do kolegi i powinno zadziałać. Zawsze możesz dopowiedzieć, że energia ma go wspierać, leczyć, itp.  Byty, hmm, Elohim, Jezus, Budda, Opiekun, Orin, Merin, Zerin, Archanioły. Jest ich wiele i na pewno jakiś ci pomoże, chyba :) Możesz też pomóc też dziadkowi przez wysyłanie mu energii, albo w inne sposoby, tj podleczenie, rytuał itp. Nawet herbata naładowana myślą, że ona pomoże, ale bez żadnych wątpliwości podczas robienia, może pomóc. Możesz też wezwać mistrzów reiki i reiki i może ta energia ciebie wesprze i dziadka. Życzę powodzenia.

Koleś może mieć po prostu kłopot z czakrą podstawy. Jeśli on słabnie a dziadkowi się nie poprawia to raczej tą opcję możesz wykluczyć.

Dzięki LA. Mam tylko taki problem, ze ten kolega mieszka trochę daleko i przez to bardzo rzadko się widzimy. Więc czy istnieje taki przesył energii na odległość?

A w jaki sposób podreperować tą czakrę?

Ja między mizuczem mam 70 km, a między darakiem jeszcze więcej, a jakoś bez problemu przesłanie energii chyba było. A więc kolego, spróbuj mu wysłać  energię tj ja napisałem. A, kolega może mieć zaatakowaną czakrę, tak jak raz ja miałem, więc może stwórz servivatora wojennego i go do niego wyślij. Opis jak stworzyć na forum jest :)

Odległość w świecie astralnym to nie kłopot a energia właśnie zostaje przekazywana drogą astalną. :) Co do czakry podstawy musi ją otworzyć trochę bardziej.

No to jesteśmy w kropce, bo astral jak dla mnie to nadal jeszcze abstrakcja. Ale spróbuję się wyciszyć i może zadziała :)

Servitor mówisz... Trzeba spróbować.

Miałem taką jedną teorię, ale nie wiem czy to możliwe. Chodzi mi, że ten Dziadek może być podświadomie wampirem energetycznym i podsyca się wybierając (młode i silne) źródło. Nie wiem, czy ta teoria miałaby rację bytu, ale tak mi się pierwsza nasunęła.

PS. Co się stanie jeśli człowiek zbierze zbyt dużo energii?

Nie musisz wychodzić z ciała żeby wysłać energię! xD Po prostu wysyłasz i ona dojdzie do swojego celu o ile bd dobrze wysłana.
Może tak być że dziadek to wampir ale to by się nagle ukazało?

Jeśli człowiek przeładuje energią swoje ciało to rozpierdoli sobie czakry, blokady itp. Może nawet umrzeć ale to zależy jak dużo tej energii pobierze, może też być nadwyżka po prostu i tyle.

Według tej mojej teorii to jest to spowodowane strachem. Każdy boi się śmierci, chociażby się zarzekał, że nie. Według mnie ten dziadek też poczuł takich strach (świadomie, czy nieświadomie - w to już nie wnikam) i po prostu chce się utrzymać przy egzystencji nie wnikając w możliwe szkody.

Mądra teoria, może być prawdziwa.

więc przyszedł schadow i poda teorie jak to naprawić bez długotrwałego marnowania energii. Jeśli to problem z czakrami albo wampiryzmem to mój sposób nie pomoże.
-po pierwsze który z nich promieniuje zaraźliwą energią?
-stwórz amulet wyłapujący i neutralizuujący negatywną energiie
-daj ten amulet temu co zaraża (lepiej zrób dwa i daj obydwu)
plusy?
-nie marnujesz dużo energii
-amulet jest łatwo zrobić
-amulet jest lepszy od servitora bo się nie buntuje i może pomagać w przyszłości.
minusy?
-trzeba umieć go zrobić, w czym pomóc mogę ja.

Myślę, że w tym przypadku może być coś odwrotnego. To, że kolega ma dużo dobrej energii i po prostu jest dobrą pożywką dla innych. Szczególnie, że sam chce innym pomagać, więc jest jakby bardziej podatny na wysysanie.