To ćwiczenie jest bardzo pomocne by opanować zdolności niezbędne przy wizualizacjach oraz projekcjach.
Poświęć trochę czasu, i przekształć każdy z poniższych zapisów w wyobrażenie. Cofnij się i ponów to za kilka tygodni, a potem znów za kilka tygodni, obserwując różnicę i odmienności jakie dostrzeżesz. Zauważ różnicę gdy widzisz rzeczy - wewnętrznie lub zewnętrznie po tym jak wykonasz to ćwiczenie. Zacznijmy więc, dobrze ?
Skup się na tym co odczuwasz i (zobacz, poczuj, skosztuj, odczuj, lub usłysz ) poprzez swe oko umysły następujące przedmioty:
- twarz członka rodziny - koń w galopie - pączek kwiatu róży - twoja sypialnia - sygnalizacja drogowa - dźwięk deszczu uderzającego w dach - głos przyjaciela - dzieci śmiejące podczas gry - dotyk miękkiego futra - swędzenie - delikatny powiew na twojej twarzy - czucie mięśni podczas biegu - kopnięcie puszki - rysowanie okręgu na papierze - smak cytryny - smak pasty do zębów - ziemniak - zapach smażonego boczku - zapach gardeni - zapach potu - odczucie głodu - kaszel - przebudzanie się (pobudka) - kamień rzucony do stawu, który tworzy na powierzchni wody fale rozszerzające się na zewnątrz - ten tekst lub papier lecący wysoko ku granatowemu niebu by ostatecznie zniknąć w oddali - twój but powoli poruszający się osobno i każda jego część dryfująca daleko w przestrzeni ... - pomarańczę krajaną na pięć równych części zaś jej części będące w trzech różnych wzorkach.
<Mrooczlandia >
|
Fakt są bardzo przydatne.
Proponuję je także rozwinąć. Ja swój trening zacząłem własnie od tego sposobu, jednak później nieco je przekształciłem.
Podzieliłem ćwiczenie na zmysły. Zacząłem od wzroku i tak jak jest tutaj opisane wyobrażałem sobie różne sytuacje, przedmioty inne tego typu rzeczy i próbowałem utrzymywać obraz, bez żadnych zakłóceń do 5min. Potem przechodziłem do wizualizacji smaku. Procedura ta sama. Następnie słuch, węch a nawet dotyk różnych powierzchni. Kiedy sobie to opanowałem, postanowiłem łączyć po dwa zmysły w kolejnych ćwiczeniach. Such i wzrok, węch i smak, i takie tam kombinacje. Łatwo nie było. Strasznie się rozpraszałem.
Polecam taki zabieg :)
Dodatkowo dobrym rozwiązaniem jest z kilku dupereli takich jak pudełko zapałek, długopis i kilka kapsli, robić kompozycje, zamykać oczy i wizualizować ową kompozycję najdokładniej jak się da. Jeśli czegoś nam się nie udało zobaczyć to ponawiamy ćwiczenie :)
|