Nigdy się tym kamieniem nie interesowałam... Ale, że ostatnio wilk1610 znalazł dwa wielkie selenity w stanie surowym to...
Selenit jest uważany za kamień księżyca, to co mnie zainteresowało to to że nigdy nie czułam takiej mocy i energii od kamienia, jak się okazało Selenit jest jednym z najsilniejszych kamieni i zrobił nam nie lada niespodziankę xD Włożony do gorącej kąpieli zsyła wizje i kontaktuje z bytami, dodaje mocy i siły, oddala zły nastrój, wszelkie kompleksy, pomaga nam zauważyć nasze mocne strony - skubaniec położony na trzecim oku aktywizuje je, włożony pod poduszkę sprowadza prorocze sny, poprawia energie w pokoju w którym się znajduje, ochrania oraz oczyszcza. Jest bardzo delikatny, można go zarysować nawet paznokciem! I tutaj przestroga! Ten kamień nie nadaje się do oczyszczenia w soli! Ona go uszkadza. Więc oczyszczać go pod zimną wodą, pod ziemią itp. Nadaje mu mocy oczywiście Księżyc! :D Więc jak go ładujecie to nie w promieniach słońca, bo traci swoje właściwości - przynajmniej tak myślę, nie jestem tego pewna na wszelki wypadek ładować go tylko w pełnię Księżyca tutaj jestem pewna, że to wzmocni działanie Selenitu.
Ma delikatną, łagodną energię i łata dziury w aurze <3 Pomocny w medytacji, łatwo wbić się w trans, ma właściwości uzdrowicielskie.
W skrócie jest do rany przyłóż, kojarzy mi się z zodiakalną Wagą lub Rakiem :D

No to chyba tyle z moich dotychczasowych spostrzeżeń, na temat kamienia - jak jeszcze coś zauważę to dopiszę :)

Bardzo ładnie :) Jako żem waga to do mnie elegancko pasuje.
I mała przestroga, jak jesteście chorzy to nie używajcie selenitu w kąpieli - ja tak zrobiłem, i najpierw pokazała mi się jakaś łysa pała, potem jakiś czerwony demon z rogami, później następny a ostatni co się pokazał powiedział coś takiego: ''po tym co zrobiłeś wilku, śmiesz się jeszcze pokazywać?''. Pamiętam jeszcze, że któregoś trzymałem za gardło i się na tym wszystko skończyło.
No i spory ubytek energii...