Ona władcą wszystkiego
I nic ci do tego
Nie oddam jej wam
Inteligenta energia rodzi się nam
Próba ujarzmienia nie wyszła wam
Biada wam bo posiądę ją ja

Groźba mi nie straszna
Straszna jest ona
Którą stronę wybierze
I tak jesteśmy straceni.

Droga Casjopejo, wybacz ale nie będę karmił twoich godform'ów moimi wierszami ( jak słabe by nie były )... i nie rozumiem dlaczego ów byt podyktował Ci ...
"Groźba mi nie straszna
Straszna jest ona
Którą stronę wybierze
I tak jesteśmy straceni."
skoro to nas ma zniszczyć???
...chyba że jest on jednym z nas, tylko jakich nas???

Pewnie chodzi o mnie :D

Tego się obawiam ;)

No bo taki idiota jak ja, tylko by wszystko zniszczył.

Wiesz po zniszczeniu wszystkiego powstaje nowe, może będzie lepsze ??? :P

Jerwal spokojnie już nie zamierzam nic pisać nie swojego ;)

Szkoda uwielbiam te kilka sekund rozkminy o co może chodzić w danym tekście.

Chcesz to ja mogę zacząć xD

To dawaj lubię sobie pokminić trochę.

Casjopeja napisał:

Jerwal spokojnie już nie zamierzam nic pisać nie swojego ;)

jestem spokojny :D i to bardzo spokojny :) a ty nie odpowiedziałaś, ale nie będę dociekał... w końcu to nie twoje dzieło :P