Witchcraft

Przeniesione na www.witchcraft.com.pl


#1 2011-11-27 23:03:39

 Emrys

SĘDZIA

Skąd: Kraina Wielkich Jezior
Zarejestrowany: 2011-10-25
Posty: 410
Punktów :   
Znak zodiaku: Waga
Żywioł: Powietrze
Rodzaj praktykowanej magii: Zbyt wiele...

Topielica z jeziora Barlineckiego

Urodziło się kiedyś dziecko przez nikogo nie chciane i nie kochane. To była dziewczynka. Rosnąc piękniała, ale i cierpiała. Piękność była dla niej ciężarem, którego nie mogła udźwignąć. Budziła wokół zawiść i zazdrość kobiet, zaś mężczyźni nie dawali jej spokoju. Tak na nią patrzyli, że ledwo oczu nie pogubili, lecz żaden jej nie kochał.
Pewnego dnia urodziła dziecko, które nie miało ojca. Darzyła je wielką miłością i rosła w niej nadzieja na wzajemność.
Zawiść i zazdrość mają moc niszczycielską. Podejrzliwe, rozhisteryzowane kobiety, czując się zagrożone, wygnały ją z osady plując, wyzywając, obrzucając kamieniami. Jak żyć w chronić dziecko nie mając miejsca na ziemi? Rozpacz sięgała dna, a życie traciło sens. Tułała się po lasach, póki hojna przyroda pozwalała jej korzystać ze swoich plonów, karmiąc ją i dziecko. Gdy późna jesień owoce szronem ścięła, a woda zaczęła zamarzać, zdesperowana kobieta tuląc płaczące dziecko, zanurzyła się w zimną topiel jeziora.
Nikt więcej nie widział pięknej dziewczyny. Złe duchy zmieniły ją w złą, brzydką i mściwą rusałkę, opanowaną przez nienawiść i chęć zemsty. Jej dusza nie mogła zaznać spokoju. Nocą zła rusałka wynurzała się z topieli i - ukryta w przybrzeżnych zaroślach - naśladowała płacz i kwilenie dziecka. Głos niósł się po wodzie, niepokoił, przywoływał. Gdy z pomocą spieszył mężczyzna, rusałka wlokąc za włosy wciągała go w topiel. A jakież tortury wymyślała! I nikt się nie dowiedział, bo ofiary były zmęczone. Tylko ciała odnajdowano w odległym krańcu krańcu jeziora.
Gdy wieść obiegła miasto, z nastaniem zmierzchu droga przy jeziorze pustoszała i daremne były kwilenia i przywołania. Opanowana żądzą zemsty rusałka zaczęła wychodzić rzeczką wypływającą z jeziora zbliżała się coraz bardziej do miasta. Porywała dzieci, szczególnie te, które były przez rodziców darzone wielka miłością.
Z czasem złagodniała. Dziecko ukryte pod jedną z wysp rosło i zmiękło jej zatwardziałe serce. Któregoś dnia mała, piękna dziewczynka zapragnęła wyjść z wody, by poznać świat. Przerażona matka z obawy, by dziecko nie zaznało zła, rozczarował i krzywd - słowem losu, który ją spotkał – zmieniła je w kamień i ukryła na dnie, w najgłębszym miejscu jeziora. Sama, dźwigając swoją troskę i zmęczenie, snuje się rzeczką z nadzieją znalezienia sposobu na szczęście dla swego dziecka. Dopiero wtedy je odczaruje.
Uważa, że lepiej aby było kamieniem niż człowiekiem z zatrutym sercem. Nienawiść w niej wystygła, ale nieszczęście rozum wyżarło.
Tak sie przyzwyczaiła do szukania szczęścia, że nie umie przestać. Można ją spotkać w czasie pełni księżyca o północy. Ciągną się za nią, jak mgła, długie siwe włosy. U stóp wyrosły jej płetwy i słychać jak chlupie brodząc, gdzie woda jest płytka. Czasem wlecze za sobą jakieś gałęzie, by przegrabić tą wodną drogę zaśmieconą za dnia prze ludzi. Zatrzymuje się przy każdym mostku, rozgląda, wzdycha, potem się pochyla i przechodzi pod nim. Najdłużej zatrzymuje się pod torem kolejowym, gdzie rzeczka przepływa tunelem sklepionym w łuk i przecina aleję kasztanową.*
Tam brodzi, chlapie, przekłada gałęzie, zbiera kasztany. Nie jest groźna, raczej zasępiona. Jeżeli ktoś przechodzi przez mostek o północy, nie chce zobaczyć rusałki, powinien wrzucić do wody kasztan, by odwrócić jej uwagę.
Znika wraz ze świtem. Wraca do swojego zaklętego w kamień dziecka, by mu opowiadać jak źle jej jest na ziemi.

* Między ulicą Ogrodową i Słoneczną w pobliżu dawnego przedszkola


EmS

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.magia-ksiazek.pun.pl www.miedzywymiarami.pun.pl www.metin2privv.pun.pl www.sushmitasen.pun.pl www.tajemniczy-swiat.pun.pl