Witchcraft

Przeniesione na www.witchcraft.com.pl


#16 2012-02-11 00:18:20

 LordAnayami

Wierny użytkownik

670441
Zarejestrowany: 2011-10-18
Posty: 302
Punktów :   
Znak zodiaku: lew

Re: Wasze Historie.

LordAnayami napisał:

-Na przyszłość zapamiętaj zdania piszemy z wielkiej litery - Olcia(popolcia).

Jakby to powiedzieć, piszę tak jak lubię, nie trzymam się zasad, chyba, że takich, które trzeba w ostateczności. Nawet jak zjem duże literki oraz przecinki, myślę, że wszyscy mnie zrozumieją, a jak nie to rzucę niżej przetłumaczenie


http://myanimelist.net/profile/LordAnayami
Zmieniając swoje poglądy zmieniasz swoje otoczenie i wszechświat
http://signup.leagueoflegends.com/?ref=4c2f6d8a23e3d

Offline

 

#17 2012-02-11 00:20:00

 konidziu

VIP

32351653
Zarejestrowany: 2011-10-14
Posty: 731
Punktów :   
Znak zodiaku: Byk
Żywioł: Ziemia
Rodzaj praktykowanej magii: Wszelakie

Re: Wasze Historie.

Cóż, opowiem wam małą historie o chłopcu, który stracił serce. Chłopczyk w wieku lat 8 stracił wszystkich których kochał, zginęli oni straszliwie, na jego młodych oczach. Chłopiec po tym chciał umrzeć, ale nie umiał się zabić ,a wszelkie wystawianie się na "wypadki" zawiodło i tak z każdą próbą tracił powoli cząstkę swojego serca i człowieczeństwa. W końcu zwątpił i przestał próbować ,a wraz z zaprzestaniem prób przestał żyć, stał się cieniem człowieka, pustą skorupą i teraz nie będzie hepi endu. Ten chłopiec nadal istnieje i tuła się po świecie bez sensu, marzeń czy nadziei koniec.

Offline

 

#18 2012-02-11 00:32:42

 Nikodem

VIP

1952194
Skąd: Wałbrzych
Zarejestrowany: 2012-02-03
Posty: 136
Punktów :   16 
Znak zodiaku: Lew
Żywioł: Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Słowiańska

Re: Wasze Historie.

Czyżby to była Twoja historia konidziu?

Na pewno porywa, jednak nie dostrzegam motywu wykorzystania Sztuki.
Chciałbym wynieść coś wartościowego z tej opowieści.

Bo mimo wszystko - z masą błędów i brakiem interpunkcji wygląda to na bezsensowny żart (żeby nie powiedzieć spam) - przez co można go odebrać jako przejaw mało taktownego sarkazmu. ;P

Offline

 

#19 2012-02-11 00:38:50

 konidziu

VIP

32351653
Zarejestrowany: 2011-10-14
Posty: 731
Punktów :   
Znak zodiaku: Byk
Żywioł: Ziemia
Rodzaj praktykowanej magii: Wszelakie

Re: Wasze Historie.

Bynajmniej nie jest to historia mojego życia, tylko człowieka którego bardzo cenie ,a napisanie jej miało na celu pokazanie wam ,że nie każdy człowiek mimo ,że dużo przeżył to lepiej nie znać jego historii.

Offline

 

#20 2012-02-11 00:54:16

 Nikodem

VIP

1952194
Skąd: Wałbrzych
Zarejestrowany: 2012-02-03
Posty: 136
Punktów :   16 
Znak zodiaku: Lew
Żywioł: Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Słowiańska

Re: Wasze Historie.

Cóż człowiek może się zatracić w pełni i do końca. Jednak taki stan jest (wybacz określenie) patologiczny, nienaturalny.
Nie znam całej historii, nie znam człowieka - lecz wiedząc tylko to, co powiedziałeś odnoszę wrażenie, że sam problem jest natury raczej psychologicznej i wymaga specjalistycznego zajęcia się sprawą.

   Ze twierdzeniem "nie każdy człowiek mimo że dużo przeżył to lepiej nie znać jego historii" - niestety, zupełnie się nie zgodzę.
   
   Uważam, że właśnie ludzie którzy przeżyli więcej powinni się tym dzielić.
Tylko poznając te, niekiedy smutne opowieści, możemy ustrzec się przed podobnym losem.
Możemy mu przeciwdziałać, by coś podobnego nie spotkało nas, czy ludzi z naszego otoczenia.
Słuchając tych najtrudniejszych historii wyrabia się w nas świadomość tego, co może wywołać bierność, nadmierna rozpacz, marazm...
Tylko będąc świadomym nie popełnimy błędów, które ktoś wcześniej popełnił.
A przynajmniej będziemy mieli wiedzę i możliwości by ich uniknąć.

Ostatnio edytowany przez Nikodem (2012-02-11 00:57:12)

Offline

 

#21 2012-02-11 01:04:44

 konidziu

VIP

32351653
Zarejestrowany: 2011-10-14
Posty: 731
Punktów :   
Znak zodiaku: Byk
Żywioł: Ziemia
Rodzaj praktykowanej magii: Wszelakie

Re: Wasze Historie.

Cóż. jak uważasz.

Offline

 

#22 2012-02-11 11:22:37

 Olimpia

Administrator

35374777
Call me!
Zarejestrowany: 2011-08-27
Posty: 2464
Punktów :   29 
Znak zodiaku: Wodnik
Żywioł: Powietrze/Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Różne :D

Re: Wasze Historie.

Zaczęło jak miałam może 9-10 lat, nie pamiętam dokładnie. Śniło mi się że gdzieś idę ,a za mną sunęła Czarna Postać w kapturze zakrywającym jej twarz. Biegłam do swojego domu, do klatki, on dalej za mną sunął. Gdy weszłam to za bramą pojawił się mój młodszy brat. Był malutki, prosił żebym go wpuściła. Pobiegłam mu pomóc, ale Czarna Postać była szybsza, wzięła go i schyliła kaptur do jego szyi, chyba piła krew. Na tym się skończyło tylko ,że zawsze jak byłam blisko klatki to go czułam. Parę lat później, też się pojawił we śnie, był w moim mieszkaniu, na końcu korytarza. Gdy się obróciłam do matki był już koło mnie ,a matka zniknęła. Wtedy włączył mi się świadomy sen i moja podświadomość zareagowała. Załatwiłam go spiralą, chyba była prawoskrętna. Rok temu zaczęły mi się śnić takie same sny jak w dzieciństwie i na dodatek w tej samej kolejność. Wiedziałam ,że jak tak dalej pójdzie to nie długo znowu go spotkam. Wilk1610 też siedzi w magii i zna się na egzorcyzmach, już miał jedną potyczkę z demonem i zrobił kompletną głupotę: powiedział o nim ''chcę żeby kulił się przede mną jak pies''. Na drugi dzień nie pamiętał żeby tak powiedział, w każdym razie tej nocy oboje go widzieliśmy na jawie, potem miałam sen. Próbował mnie osłabić psychicznie, przyszedł pod postacią wilka1610 i mówił że będę jego niewolnicą , że mnie nie kocha, że jestem jego zabawką. Rano czułam go w mieszkaniu. Kiedy zamieszkałam sama, nagle zaczęły się do mnie schodził koty, najpierw był Czarny. Przyszedł do mnie sam, był wygłodniały, chudy, od razu się rozpanoszył po domu jak by był z nami od zawsze i zawsze ten dom był jego. Chodził za nami krok w krok, jak pies. Mało tego opiekował się innymi kotami których w ogóle nie znał, dzielił się z nimi jedzeniem, mył je itp. Następne w kolejności były bliźniaki, też wygłodniałe, jeszcze na mleku matki a matka nie żyła od paru tygodni. Były wycieńczone, ich organizm odzwyczaił się od jedzenia. Kotkę udało się uratować. kocura - nie. Czarny się z nim żegnał. Potem był Ashay. Kiedy z wilkiem1610 szliśmy na spacer, Ashay czekał jakby na nas, siedział na rozstaju dróg kiedy go minęliśmy podbiegł do nas w podskokach i szedł za nami jak Czarny, aż do domu, i tak zyskaliśmy trzeciego kota. Miał on obrożę z gwiazdą Dawida, nosił ją bardzo dumnie. Kiedy się wyprowadzaliśmy, Ashay nie chciał z nami iść, ściągnął swoją obrożę i uciekał jak chcieliśmy go złapać. Zostawiliśmy go więc, a obrożę założyliśmy Czarnemu który też ją nosił dumnie. Potem był Zgredzio, tego to już złapaliśmy. Był takim pięknym kotem że czułam że muszę go mieć i nie ma bata! Następnie Gwiazdka, ta też jakby na mnie czekała, i poszła za mną do domu i od razu się rozgościła. Wszystkie zawsze z nami spały. No i zaczęło się znowu. -_- Koszmary, miały na celu osłabienie mnie emocjonalnie i psychicznie i tym razem oprócz Czarnej Postaci jeszcze był taki Ammon. Kiedy szłam do sklepu czułam za sobą Czarną Postać, Czarny się uparł i został, widocznie go zatrzymał bo on już za mną nie szedł. Gdy wróciłam Czarny nie żył, miał zmiażdżoną głowę,a obroża leżała obok niego (nie dal rady mnie osłabić przez sny wiec walnął w mój czuły punkt). Jak wróciłam do domu, moja kotka już wiedziała, mało tego mama mi mówiła ,że jak wyszliśmy Czarny miauczał, a Malutka panikowała. Tej nocy śniła się Czarna Postać pod postacią wilka1610 . Chciał się targować, powiedział ,że odda mi Czarnego jak ja mu coś dam ale już nie pamiętam co. Nie zgodziłam się, znam konsekwencje sprowadzenia duszy do ciała - zresztą ja mu nie ufałam, wiedziałam że będzie kicha. Nie mogłam się pozbierać po stracie go, pierwsza myśl była taka że chciałam wezwać Czarną Postać i mu skopać cztery litery ,ale wilk1610 zatrzymał mnie siłą i pilnował żebym tego nie zrobiła. Ostatnio po raz pierwszy Czarna Postać mnie zaatakowała we śnie. Śniło mi się miejsce gdzie Czarny zginął, byłam w tym miejscu całą uliczkę obsiadły moje koty i te których w ogóle nie znam. Czarny był przy moim lewym boku i powiedział mi że jest przy mnie, żebym była silna i się nie martwiła bo wszystko będzie dobrze. I się obudziłam, sparaliżowana! Czułam w każdym koncie mieszkanie czyste zło, Czarna Postać do mnie podeszła, poczułam jak ja i moja dusza jesteśmy odpychającymi się magnesami, próbowałam ją przyciągnąć siłą woli ona też się rwała do ciała, walczyłam tak z 10 minut ,a ona była coraz bliżej jego, w końcu pojawił się Czarny i wszystko wróciło do normy, ale Czarna Postać była w mieszkaniu.

Nooo... To jedna z wielu opowieści, ale reszta to juz z innymi demonami


Normalność to wymysł.
Ludzie (owce) skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).

Offline

 

#23 2012-02-11 12:13:47

 Nelight

Wtajemniczony

28606763
Zarejestrowany: 2012-01-03
Posty: 117
Punktów :   
Znak zodiaku: Baran
Żywioł: Woda
Rodzaj praktykowanej magii: Kamieni, Lecząca i Ochronna

Re: Wasze Historie.

Oli powinnaś napisać książkę, bardzo wciągająca opowieść.


Elusaith z tej strony :-)

Offline

 

#24 2012-02-11 12:19:03

 Olimpia

Administrator

35374777
Call me!
Zarejestrowany: 2011-08-27
Posty: 2464
Punktów :   29 
Znak zodiaku: Wodnik
Żywioł: Powietrze/Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Różne :D

Re: Wasze Historie.

Dzieki


Normalność to wymysł.
Ludzie (owce) skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).

Offline

 

#25 2012-02-11 14:21:43

 matti141

Wtajemniczony

10933001
Skąd: Miasto Kronosa :)
Zarejestrowany: 2012-01-16
Posty: 122
Punktów :   
Żywioł: Woda

Re: Wasze Historie.

Bardzo fajna opowieść, ale brak interpunkcji i odmiany wyrazów spowodował, że niewiele z tego zrozumiałem

Ja pewnego razu obudziłem się w nocy i nie mogłem się ruszyć. A później cały mokry ze strachu zasnąłem. Takie jedyne moje "magiczne" przeżycie


http://img846.imageshack.us/img846/4509/bleachpodpis.jpg

Offline

 

#26 2012-02-11 15:38:12

 popolcia

Użytkownik

746070
Call me!
Skąd: Zachodniopomorskie
Zarejestrowany: 2012-01-15
Posty: 198
Znak zodiaku: strzelec
Żywioł: ogień, duch
Rodzaj praktykowanej magii: Magia żywiołów

Re: Wasze Historie.

Bardzo ciekawa opowieść Oli.

A i LordAnayami nie chce się z tobą kłócić bo to bez sensu kłócić się o jakąś bzdurę ale taką funkcje ma moderator - poprawianie błędów.


"Jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci "

Offline

 

#27 2012-02-11 15:45:48

 LordAnayami

Wierny użytkownik

670441
Zarejestrowany: 2011-10-18
Posty: 302
Punktów :   
Znak zodiaku: lew

Re: Wasze Historie.

Oj tam oj tam. Ciekawe są wasze opowieści, jak chcecie to też mogę opisać jedną swoją, tylko bez jednego szczegółu. 
PS. Wiesz popolcia, ja nie lubię działać według wszystkich zasad, zaś jeżeli zobaczysz gdzieś brak przecinka, to na 80% to nie było umyślnie.

Twoja wypowiedz jest świadectwem skrajnego debilizmu w kwestiach językowych. 1. Kalasz język polski. Ja rozumiem, że nasłuchałeś się o buntownikach, ale ten dialekt powstał po to by można się nim jasno i pięknie posługiwać. Ty stajesz z tym w sprzeczności. 2. Przysparzasz pracy nam - moderatorom. Jeszcze zrozumiałbym gdybyś nie potrafił się posługiwać językiem, co pomimo, że hańbiące, jest pewnym wytłumaczeniem i sytuacją łagodzącą. Ale twoja postawa, jak już wcześniej wspomniałem, jest przejawem debilizmu. Zacznij poprawnie pisać bo dostaniesz bana! /Lusius.


Lucius, po pierwsze obrażasz Anayami co się równa z ostrzeżeniem a po drugie przecinków się nie stawia po spacji. Olimpia.

Wiesz Oli, że ja do siebie nie biorę gdy ktoś mnie obraża, więc Lusius mnie nie obraził, zaś co do kolegi, jeżeli widzisz, że na początku 1 zdania nie mam napisane z dużej literki(,) to daruj sobie poprawę tego "błędu" Dziękuję za przypomnienie, że PS. pisze się z dużych liter, bo dawno tego nie pisałem i zapomniałem Pozdrawiam, Lord Anayami.

Ostatnio edytowany przez LordAnayami (2012-02-12 09:33:31)


http://myanimelist.net/profile/LordAnayami
Zmieniając swoje poglądy zmieniasz swoje otoczenie i wszechświat
http://signup.leagueoflegends.com/?ref=4c2f6d8a23e3d

Offline

 

#28 2012-02-11 21:49:06

 Ajika

Wtajemniczony

Skąd: Wałbrzych
Zarejestrowany: 2012-02-08
Posty: 23
Punktów :   
Znak zodiaku: Lew
Żywioł: Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Wszystkiego po trochu

Re: Wasze Historie.

Historia jak każda inna
Tak się zastanawiałam pół życia, czy tylko u mnie w głowie były, mieszkały ciekawe istoty.
Wyobraźnia?
Nie sądzę.

Sami oceńcie

Dzień jak co dzień.
Jakoś tak szaro smutno się zrobiło.
Walka o swoje nic nie dała więc....
Zgubiłam sens istnienia.
Ktoś musiał mi pomóc się odnaleźć.





-Dokąd zmierzają Twoje myśli?

Zabrzmiało pytanie, które zignorowałam.
Tego głosu dawno nie było.
Zapomniałam o jego istnieniu.

-Dokąd zmierzają Twoje myśli?
-Mówiłeś coś do mnie?

To było oczywiste.
Przyjąć do siebie obecność tego,
który postanowił nie ingerować
w me życie.


-Dokąd zmierzają Twoje myśli?
-Myślę co by było gdyby.
-Myślisz.
-Też to zauważyłam. Dziwne, prawda?
Dawno nie analizowałam, nie rozmyślałam nad niczym.
-Jak teraz brzmi Twoje imię?
-Nie mam imienia.
-Znajdź je. Pamiętasz co mówiłaś?
-Masz na myśli to, że za każdy okres życia odpowiadało inne imię?
Z innym się utożsamiałam?
-Dokładnie. Miki była pierwsza?
-Nie. Długo przed nią była Klementyna.
-Skąd takie imię?
-Ponieważ Maja i Gucio były już zajęte. To mi nadano.
-Resztę nadałaś sama?
-Można tak powiedzieć, lecz na co pytania, skoro znasz mnie lepiej niż inni?
-Byś nauczyła się mówić o przeszłości, jak o przeszłości a nie dniu dzisiejszym.
-Dany rozdział życia zamknąć?
Raz próbowałam, wiesz jak się skończyło.
-Ktoś Ci kazał taką drogę wybrać? Sama podjęłaś decyzję.
Wiesz że błędną.
-Zdaje sobie z tego sprawę.
-Kolejne?
-Miki.
-Co wiąże się z tym okresem?
-Początki znajomości sztuki.
-Mówisz o?
-Wróżeniu przepowiadaniu przyszłości,snach analizowaniu ich.
-Zadowolona jesteś z Tamtego okresu ?
-Bardzo.
-Dalej?
-Ajika i Bajomi
-Oba na raz?
-Tak. Mieszały się.
-Które było najdłużej?
-Ajika. Pokryta Bajomi.
-Rozumiesz sens tego dialogu?
-Jeszcze tak lecz jesteś nieprzewidywalny.
-Zauważasz jakieś podobieństwo milczenia duszy do stanu środkowego?
-Tak.
-Potrafisz zawrócić?
-Staram się.
-Nie pytam, czy się starasz, ale czy robisz coś w tym kierunku?
-Na nowo sama dla siebie.
-Uczysz się.
Dlaczego nie używasz tego, co już potrafisz?
-Nie widzę sensu zbędnego marnowania energii.
-Możesz im pomóc.
-Nie potrzebują mojej pomocy. Nie wieżą w to.
-A musisz mówić, że coś robisz?
Nigdy nie mówiłaś.
-Ale oni wiedzą. Zauważyli by.
-Dlaczego więc działasz na tej płaszczyźnie?
Nie muszą wiedzieć, żeby czuć.
-Odwrotnie, nie muszą czuć żeby wiedzieć nie muszą widzieć żeby czuć mogą... Co mogą?
-Kim jesteś?
-Sobą.
-Poprawna odpowiedz.
-Więc nie powinnaś zadawać pytania.
-Tak wiem, powinnam znać odpowiedz.
-Znasz?
-Znajdę.
-Ile lat minęło?
-Osiem.
-I śmiesz być zadowolona z efektów?
-Nie jestem, z początków zadowolona z reszty nie bardzo.
-Co daje Ci ten dialog?
-Pamięć.
-Nie takiej odpowiedzi oczekiwałem.
-Jest już późno, nie myślę...
-Przemilczę.
-Przepraszam...
-Nie mnie przepraszaj siebie osądź.
-Nadal zamierzasz się poddawać?
Czekać by móc pomagać i robić coś dla innych?
Do tej pory nie wpadłaś na to,
że poszerzając wiedzę i umiejętności bardziej potrafiła będziesz spełniać się?
-Opanuj się. Zrezygnowałam bo nie panowałam dobrze o tym wiesz.
-Nie wiedziałem,  czułem, poczułem.
-Więc proszę nie mów mi, że złą ścieżką podążałam.
-Twój świat Twoje kredki. Zabiorę Ci kolory. Co zrobisz?
-Stworzę nowe inne zniszczę.
-Potrafisz?
-Wątpisz?
-Wątpię.
-Droczysz się?
-Nie. Po prostu doskonale wiem, że potrzebujesz impulsu.
-Więc śmiesz twierdzić, że wątpisz?
-A jak myślisz?
-Że wierzysz we mnie.
-Tu masz rację, w Ciebie wieżę ale w Twoje umiejętności...
-Ty który znasz je najlepiej wątpisz?
-A jest inny sposób byś wzięła się za siebie?
Niż przedstawienie Ci opcji że nie dasz rady?
-Hm mówisz mi to po to, bym ruszyła leniwy tyłek, lecz ze świadomością ,
iż robię to bo tego chcesz, myślisz że zrobię?
-Ufam Ci. Dla Tych co cenisz zrobisz wszystko.
-No nie do końca.
-Ta i bez ich wiedzy .
-Co chciał byś bym zrobiła?
-Na dziś wystarczy.
-???
-Byłaś po wiedzę. Pomimo ulewy ruszyłaś tyłek.
-Lubię deszcz.
-Tak ale nie zimno. Kocie.
--Nie lubię Cie, wiesz?
-Ktoś kochać musi.
-Wariat.
-Z Ciebie zrodzony, to czego się spodziewałaś?
-Dziękuję, że przyszedłeś.
--To mój obowiązek.
-Tylko z obowiązku przyszedłeś?
-A jak uważasz?
-Smucą mnie Twe słowa.
-Roztrzepana jesteś.
-Słońca mi brak.



Tego dnia odszedł, zostawiając mnie samą.
Miałam odczucie, że jest w pobliżu,
lecz niewezwany nie przyjdzie do mnie.


Spacerowałam samotnie po lesie.
Zjawił się jak zwykle w dobrym momencie.


-Dwa miesiące.
-Hm?
-Już dwa miesiące minęły
od naszej ostatniej rozmowy.
-Wiem...
-Smucisz się. Co Cie gryzie?
-Nic...
-Mnie nie okłamuj.
-Ja.
-Ty? Ponieważ?
-Nie potrafię, zapominam impuls nic nie dał.
-Dlaczego sama siebie okłamujesz?
-Jak?
-Dał, sporo dał. Niczego nie rozumiesz?
-Pomyślałam...
-Kontynuuj.
-Dziś przed chwilą miałam taka myśl, nie wiem czy nie jest błędna.
-Do puki nie wypowiesz, nie odpowiem Ci na niezadane pytanie.
-Pomyślałam...
Czy to możliwe. Że to właśnie ja je kontroluje? Ich nagromadzenie?
-A jak myślisz?
-Myślałam, że inni, że świat....
-Nie odpowiedziałaś na pytanie.
-Tak. Myślę że ja. Mam wpływ na to co się dzieje.
-Długo Ci to zajęło.
-Dwa miesiące.
-Nie. Osiem lat.
-Miałam na to wpaść wtedy?
-Było by miło, no cóż, każdy inaczej się rozwija....
-Pocisnąłeś mi.
-Nie znasz innego słownictwa?
-Znam.
- Zacznij z niego korzystać. Przyjemniejsze dla ucha.
-Co Ty nie powiesz?
-Irytujesz się.
-Przepraszam, nie mam powodu.
-Dlaczego to robisz?
-Co?
-Przepraszasz za nic.
-Powinnam przemilczeć?
-Powinnaś przemyśleć co mówisz.
-Lubię nasze rozmowy.
-Dlaczego?
-Wiele rozumiem dzięki nim.
-Sama nie potrafisz zrozumieć?
-Nie. Sama nie wpadnę na to, że zrozumienie jest potrzebne.
-Pozwól , że nie skomentuję . Wracając do tematu. Co Cię gryzie?
-Dociekliwy jesteś.
-Jak już mówiłem, wiem, znam  Twe myśli.
-Denerwująca zdolność. Myślę o zapomnieniu, myślę o uczuciu, myślę o irytacji. Zima idzie.
-Pamiętaj, to, że Zima nadchodzi, nie oznacza, że i Ty masz się z nią utożsamiać.
Pamiętasz, jak wiele Ciepła ona daje?
-Ona? On nie.
-To Cię boli?
-Irytuje że nie rozumie...
-Powiedz mu tutaj nie pasuje.
-Wiem, próbowałam.
-W tych tematach Ci nie pomogę.
-Pamiętam, masz inne zadania.
-Dlaczego jej nie poprosisz?
-Muszę?
-Nie musisz. Lecz sama dobrze wiesz, że gryźć Cię będzie i zniszczysz...
-Kim Ty właściwie jesteś? Aniołem czy Diabłem?
-Zadałem Ci pytanie Kim Ty jesteś. Znalazłaś odpowiedz. Moja brzmi tak samo.
-Jak zwykle zagadka.
-Inteligentna jesteś, znasz rozwiązanie.
-Wiele imion jednego Stworzenia.
-Dokładnie.
-I czego właściwie dotyczy dzisiejsza rozmowa? Dlaczego przyszedłeś?
-Wzywałaś mnie.
-Nie przypominam sobie.
-A jednak.
-Odejdziesz?
-A czy odszedłem kiedykolwiek?
-Fakt.


I jak tu go nie kochać?


Wysłał mnie do wiary.
Dawno z nią nie rozmawiałam,
więc pewne być mogło to,
iż nie zaakceptuje kilku faktów.



Czerwień i czerń mnie otacza...
Kolory smutku? Nie dla mnie to było szczęście.
Ja jedna? Nie... Wiara Nadzieja i Miłość...
To moje trzy imiona moje trzy postaci w jednej.
Anioł i Diabeł w jednym.
Ajika mnie zwą...
Imię Męskie i damskie zarazem kim jestem?


Wiara mi na imię wierze każdemu ufam bezgranicznie
wiem że się zmienisz czuję to.
Zanim wypowiesz słowa ja znam odpowiedz...

Nadzieja mi na imię żyje nią każdego dnia,
wierząc że jutro będzie lepiej pomagając Ci nieść ciężar dnia codziennego.
Podnoszę Cię gdy upadasz...

Miłość mi na imię...
Oddam Ci całe serce swe.
Kochaj pielęgnuj, bądź, szanuj .
A i ja będę.


3 kobiety.
3 ciała.
3 głosy.
Każdy inny charakter.
Miej je na co dzień, to zrozumiesz jaki chaos mogą takie z pozoru niewinne istoty stworzyć w mgnieniu oka

Na jakiś czas odeszły.
Stwierdziły, że nie muszą mi już pomagać.
Powoli uczyłam się żyć bez nich.
Ale...
Walczyłam. O Nadzieję, Wiarę i Miłość.
Trzy postacie będące sobą i jednocześnie mną.



Pokażę wam to co i one później mi pokazały :


W ciemnym pokoju siedzą dwie postacie.
Obie tak różne i zarazem takie podobne do siebie...


-Kim jesteś?
-Tobą.
-Jak mną?
- A co widzisz?
-Siebie.
-I znalazłaś odpowiedz.
-Jesteśmy dwie?
-Nie ja jestem jedna.
-Więc kim ja jestem?
-Serca odbiciem.
-Odbiciem?
-Tak. Lustrzanym.
-Ale wyglądamy inaczej...
-Jesteśmy jednością.
-Mówiłaś, że tylko Ty istniejesz...
-Nie. Ja mówiłam, że jestem jedna.
-Co masz na myśli?
-Przejdźmy się.



Wzięły się za ręce. Obie piękne. Jedna rozświetlała świat druga tonęła w mroku. Obie podążały ścieżką w gesty las. Światło księżyca padało na ich twarze. Jak w miłosnym tańcu maszerowały równo, jedna przy drugiej. Anielica i Diablica. Tak można było by je opisać. Choć i to było by błędem. Odzwierciedlenie jednej  duszy w dwóch ciałach.



-Co mi powiesz?
-A co chciała byś wiedzieć?
-Co tutaj robimy?
-Szukamy trzeciej.
-Kogo?
-Nadziei.
-Gdzie jest?
-Przy niej.
-Co tam robi?
-Szuka nas.
-My w niej ona w nas?
-Nie. My w niej ona nami.
-Nie rozumiem...
-Zobaczysz to poczujesz.
-Ufam Ci.
-Widzę.
-A ona nam ufa?
-Mi nie.
-Dlaczego?
-Kiedyś odeszłam, zostawiłam was same.
-Dlaczego odeszłaś?
-Nie wierzyłyście we mnie. Byłam zbędna.
-Dlaczego wróciłaś?
-Błąkała byś się sama po tym lesie,
ktoś musi zaprowadzić porządek.
-Ona wie, że wracasz?
-Zrobię jej niespodziankę.
-Może odejdziemy wszystkie?
-Chcesz zostawić ją samą sobie? Pustkę bez odczuć?
-To już było... Otchłań bezdenna rozpacz...
-Widzisz,  jednak się zastanawiasz.
-Dobrze, nie zostawimy jej ona o nas walczyła.
-Walczyła?


Walczyłam o nie lecz nie chciały wrócić.
Lenie jedne. Stąd taki dialog :




-Gdzie jesteś?
-A gdzie byłaś?
-Tutaj.
-Ja tam.
-Denerwujesz mnie.
-Odkąd masz prawo oceniać?
-Nie mam go.
-To milcz.
-Jak mam milczeć, skoro chcę zadać pytanie?
-A na co Ci odpowiedz?
-Nie wiem...
-Przyjdź jak się dowiesz.
-Nie jestem pewna.
-Jesteś.
-No właśnie nie jestem.
-Pisz poprawne zdania, ok?
Nudzi mnie prostota Twoich wypowiedzi...
Takie jakieś niskiego rzędu.
-Dlaczego jesteś perfidna i opryskliwa?
-Uznałam, że dam Ci nauczkę.
-Dzięki raczej jej nie potrzebuję.
-Sama sobie droga Panno przeczysz.
-Zawsze taka byłaś?
-Jaka?
-Zawsze bierzesz te złe cechy i wywlekasz?
-Nie, tylko wtedy gdy mam taki kaprys.
-Nie tylko Ty masz zły Humor.
Nie musisz się na mnie wyżywać.
-Miła Pani nie robię tego specjalnie, lecz przyda Ci się to.
Nauka pokory.
-Właśnie pomyślałam, czy to, że jestem ugodowa, może być denerwujące?
-A czy lubisz ludzi, którzy nie mają swojego zdania?
-Nie cierpię.
-Więc widzisz, znasz odpowiedz.

Ciekawe czy załapiecie,
która jaki ma charakter

Reszty rozmowy nie zacytuję
gdyż nie nadaje się do publikacji.


"Kiedy przeskoczysz, to i tak nie mów hop. Zobacz najpierw w co wskoczyłeś"
"Niewiedza prowadzi do działania, działanie zaś do świadomości."
"Twoja Siła zaczyna się tam, gdzie kończy strach! "
"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby, którą się jest"

Offline

 

#29 2012-02-11 22:15:24

 Olimpia

Administrator

35374777
Call me!
Zarejestrowany: 2011-08-27
Posty: 2464
Punktów :   29 
Znak zodiaku: Wodnik
Żywioł: Powietrze/Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Różne :D

Re: Wasze Historie.

Komunikacja niewerbalna


Normalność to wymysł.
Ludzie (owce) skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).

Offline

 

#30 2012-02-12 00:25:17

 popolcia

Użytkownik

746070
Call me!
Skąd: Zachodniopomorskie
Zarejestrowany: 2012-01-15
Posty: 198
Znak zodiaku: strzelec
Żywioł: ogień, duch
Rodzaj praktykowanej magii: Magia żywiołów

Re: Wasze Historie.

LordAnayami ja jestem inna ja nie przestrzegam zasad ja je łamie, a po za tym zwróciłam Ci uwagę na wielką literę na początku zdania, a nie o jakiś przecinek.
Lucius widzę żeś urodziłeś się humanistą.


"Jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci "

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.motofani-podkarpacie.pun.pl www.nmcpowenzabrze.pun.pl www.grh.pun.pl www.czapolsite.pun.pl www.tinq3.pun.pl