Przeniesione na www.witchcraft.com.pl
Witam.
Z tego co pamiêtam, to od dziecka wyczuwam przeró¿ne byty i ju¿ siê do tego przyzwyczai³em. Jednak od paru miesiêcy, co jaki¶ czas "widujê" koty. Potrafiê powiedzieæ jakiego s± koloru, co robi± a czasem nawet czujê, jak co¶ ociera mi siê o nogê.
Zaczê³o siê od czarnego, smuk³ego, przypominaj±cego dachowca, ale wyra¼nie dystyngowanego i szlachetnego. Czasem budzi³em siê, bo mia³em wra¿enie, ¿e co¶ li¿e mnie po twarzy... Pyta³em o to znajomego, który te¿ wyczuwa "duchy". Nie mówi³em nic wiêcej, tylko pyta³em, czy zauwa¿y³ w moim domu co¶ innego ni¿ zwykle. Powiedzia³, ¿e to mo¿e siê mi wydawaæ g³upie, ale widzi kota. Spyta³em wiêc jakiego koloru, a on odpar³, ¿e czarnego. Kota tego wyczuwa³em jeszcze jaki¶ czas.
Pó¼niej znikn±³. Ale jaki¶ miesi±c po nim, ten znajomy, o którym wspomnia³em, powiedzia³, ¿e u niego te¿ co¶ siê pojawi³o. Poszed³em tam i mia³em wra¿enie, ¿e rezyduj± tam dwa koty. Jeden rudawo- bia³y, a drugiego nie mog³em zobaczyæ, ale go czu³em. Jednak po jakim¶ czasie one te¿ zniknê³y. My¶la³em, ¿e siê uspokoi³o, ale ostatnio znowu co¶ otar³o mi siê o nogê. Tym razem by³ bia³y i mia³ bardzo puszysty ogon.
Zacz±³em siê wiêc zastanawiaæ co to mo¿e byæ. Do tego przypomnia³a mi siê sytuacja, jak moja kole¿anka, kiedy mia³a bardzo wysok± gor±czkê, mówi³a, ¿e mia³a halucynacje, bo po pokoju ³azi³y jej trzy koty. Ona ma dwa, wiêc pomy¶la³em, ¿e mo¿e ju¿ nie ogarnia³a do koñca, ale ona twierdzi³a, ¿e to na pewno nie by³y jej koty. Do tego by³y trzy. A jej by³y wtedy na dworze, bo pyta³a rodziców.
Ma kto¶ mo¿e pomys³ co to mo¿e byæ i dlaczego to widzê?
Z góry dziêkujê. ^^
Offline
Mia³am kiedy¶ czarnego kota, zgin±³ ratuj±c mi ty³ek przed bytem i zawsze kiedy on mnie nachodzi (ten byt), to kot zawsze mnie ostrzega we ¶nie, a kiedy mam ataki pojawia siê i mi pomaga.
Koty to stra¿nicy, pamiêtaj o tym. Widocznie co¶ siê dzieje i Ciê pilnuj±, mo¿e to byæ równie¿ Twój totem/duch zwierzêcy.
Offline
Hodowca Cebuli
Hmmm... Koty to stra¿nicy, czyli mogê siê nazywaæ stra¿nikiem tego forum? Poza tym koty mimo tego, ¿e s± stra¿nikami to s± te¿ zajebistymi zwierzakami. *_* Chcia³bym kota, ale babcia nie lubi...
Offline
Klakier Ty jeste¶ dusz± tego forum! To dziwne i nie wyt³umaczalne ale jak Ciebie nie ma to jako¶ tak... inaczej na forum, czuæ ¿e czego¶ brakuje.
A je¶li chodzi o to, ¿e chcia³by¶ mieæ kotka... To có¿, do 18 Ci nie daleko. Zreszt± ka¿dy kot jest inny, trzeba go dopasowaæ do charakteru to nie to samo co z psem - bo pies siê dostosowuje do Ciebie. Najlepiej braæ ze schroniska albo z ulicy to zawsze jeden zwierzak wiêcej uratowany, poza tym dla kotów jest bardzo wa¿ne aby mia³y kocie towarzystwo dlatego jak braæ kotka to nie jednego dwa (b±d¼ wiêcej). Oj... Ja pamiêtam jak± ja akcjê mia³am... Zaatakowa³o mnie ¶wiñstwo we ¶nie, a tu nagle na plan snu wbija siê 5 kotów biegn±cych ¿eby mnie wyci±gn±æ z opa³ów. ^^ To wspania³e zwierzêta i jak Ciê pokochaj± to nie pozwol± zrobiæ Ci krzywdy, jak bêdzie trzeba to nawet oddadz± za Ciebie ¿ycie a nawet po ¶mierci bêd± Ciê broniæ (choæ nie wiem czy to dobrze).
Offline
Hodowca Cebuli
"A tu nagle na plan snu wbija siê 5 kotów" O to ch³opacy dotarli? Dobrze, dobrze trza zdaæ raport Don Vito Bonifacemu. Oli raczej ze schroniska sobie wezmê. Ale to pewnie jak na studia wyjadê.
Offline
Nie bêdziesz siê czu³ samotny. Koty to ¶wietne towarzysze.
Offline
Mia³em kiedy¶ kota. Ale by³em bardzo ma³y i niezbyt dobrze go traktowa³em... -.- takie dzieciêce tulenie i te sprawy. xD
Nie wiem, mo¿e to z tym stra¿nikiem to i racja, bo pierwszy raz siê pojawi³, jak trochê zaczê³a mnie niepokoiæ jaka¶ dziwna i nowa obecno¶æ w moim domu...
Ale najdziwniejsze jest to, ¿e jak znikn±³ ten kot, to i wszystko inne przesta³em wyczuwaæ. Nie by³o tej kobiety, która czêsto mi dogryza³a (T.T lubi³em j±!), ani tego czego¶, co gnie¼dzi³o siê u brata w pokoju.
Wszystko zniknê³o razem z kotem. Do tego coraz rzadziej wyczuwam mojego Opiekuna... Rozmawia³em o tym z koleg± i on ma tak samo. Po wizycie tych kotów u niego, wszystko zniknê³o. Ja co prawda oczyszcza³em swój pokój, ale nie ca³y dom. A ten kolega wcale siê tym nie zajmowa³, bo ju¿ mia³, ¿e tak to ujmê "wyrobione stosunki" z tymi bytami, a nied³ugo i tak wyje¿d¿a na studia, to nie widzia³ potrzeby...
Zaczêli¶my siê zastanawiaæ, czy przypadkiem nie tracimy zdolno¶ci do wyczuwania, czy co¶...
Offline
Mo¿liwe jest to, ¿e kot przychodzi po te duchy i je gdzie¶ zabiera - pewnie tam gdzie powinny byæ, czyli do Parku (miejsce w astralu gdzie przebywaj± zmar³e dusze w oczekiwaniu na reinkarnacjê).
A opcja utraty zdolno¶ci? Wiesz znam wiele osób (i ja te¿ tak mia³am), którym zdolno¶ci albo bardzo os³ab³y albo ca³kiem zanik³y ale wróci³y - po prostu czasami tak siê zdarza, ¿e zdolno¶ci robi± sobie przerwê, pamiêtajmy, ¿e Ksiê¿yc wp³ywa na nasz± psychikê i choæ mo¿emy tego nie zauwa¿aæ ma wp³yw na nasze zdolno¶ci np. ja jestem mniej dyspozycyjna w nowiu. Tutaj gdzie¶ jest temat Nellysy... o znalaz³am! Obczaj to: http://www.witchcraft.pun.pl/viewtopic.php?id=579 te¿ zdolno¶ci straci³a ale potem jej wróci³y. Czasami tak ju¿ jest.
A je¶li chodzi o utratê zdolno¶ci na sta³e... Samo z siebie na pewno nic siê nie dzieje, wiêc jak ju¿ nie bêd± wracaæ przez d³u¿szy czas to wtedy nale¿y martwiæ i podejrzewaæ zablokowanie zdolno¶ci.
Offline
Ok, dziêki. ^^ To wszystko mia³oby wtedy sens. Pierwsze koty zabra³y te dusze st±d, a ten ostatnio pojawi³ siê jako stra¿nik, bo co¶ zatraci³em wewnêtrzny spokój. A on... ona, bo my¶lê, ¿e to by³a kotka, doda³a mi otuchy. Bardzo mi³o mi siê zrobi³o, jak j± zobaczy³em. <3
A co do parku... Bardzo prawdopodobne, ¿e przebudzi³em siê tam, jak robi³em OOBE. Bo z tego co czyta³em, to wszystko by siê zgadza³o...
Tam te¿ widzia³em kota. xD £azi³ za mn± prawie ca³y czas ale jako¶ nieszczególnie przywi±zywa³em do tego uwagê, bo by³o to tak naturalne, jakby by³ on czê¶ci± mnie. Co¶ jak stra¿nik w³a¶nie. I tylko czasami go widzia³em, choæ ca³y czas by³.
Jeszcze raz dziêki za pomoc i w ogóle.
Offline
Nie ma sprawy, ale dziwi mnie, ¿e mowa o tym, ¿e koty to stra¿nicy ale nikt siê nie spyta ''stra¿nicy czego''? xD Otó¿ w³a¶nie koty to stra¿nicy za¶wiatów i pomagaj± dusz± ludzkim, równie¿ broni± od demonów. Koty wbrew pozor± to nie zwierzaki ¶wiata fizycznego, ale te¿ nie astralnego... One s± po¶rodku, wêdruj± tam i tu.
Offline
Hehe... Dlatego siê mówi, ¿e koty maja 9 ¿yæ...? *rozkmina i ol¶nienie* XD
Nie wiem, dla mnie by³o to trochê oczywiste, skoro wspomnia³a¶, ¿e zabieraj± dusze i w ogóle... jako¶ tak. Po prostu. (:
Offline
No w³a¶nie dlatego.
Offline
Eh koty mnie nie lubi± oprócz jednego pimpusia sade³ko ( no i Klakiera ale to cz³owiek ) ten to by³ dobry kociak zdech³ jak mia³em 2 latka i to w mêczarniach zdycha³a biedna kicia przy moim ³ó¿ku biedny ja le¿e gor±czka ponad 40 stopni kot siê wije przy mnie na tym ³ó¿ku a ja niewiele z tego ju¿ pamiêtam ale odwiedza mnie od czasu do czasu a dok³adnie wtedy jak co¶ siê ma staæ ostatnio mnie odwiedzi³ kiedy mia³em i¶æ na mecz w mie¶cie przy którym mieszkam ale nie poszed³em bo mnie kicia od tego odwiod³a i dobrze bo po meczu by³a ob³awa na metali 2 zginê³o 5 by³o w ciê¿kim stanie w szpitalu no ale mniejsza o pimpusia koty mnie nie lubi± zawsze na mnie prychaj± i chc± odstraszyæ ze wsz±d gdzie spotkam kota.
Offline
Masz jakiego¶ byta przyczepionego? Kiedy wilk1610 zrobi³ egzorcyzm domu takiej jednej dziewczynie (oczywi¶cie b³±d bo nie zrobi³ sobie wcze¶niej ochrony), przyczepi³ siê do niego demon a kot który da³ siê g³askaæ przed egzorcyzmem prycha³ na niego i spierdala³ jakby go kilkana¶cie psów chcia³o rozszarpaæ.
Koty ¿ywi± siê negatywn± energi± ale równie¿ s± bardzo ostro¿ne i odpowiedzialne, takie zachowanie kota mo¿e oznaczaæ, ¿e powiniene¶ zrobi³ oczyszczenie zarówno swojego domu jak i siebie samego.
Offline