Witchcraft

Przeniesione na www.witchcraft.com.pl

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2012-05-21 22:11:06

Ailon

Super Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-04-30
Posty: 14
Punktów :   
Znak zodiaku: Lew

Koty

Witam.
Z tego co pamiętam, to od dziecka wyczuwam przeróżne byty i już się do tego przyzwyczaiłem. Jednak od paru miesięcy, co jakiś czas "widuję" koty. Potrafię powiedzieć jakiego są koloru, co robią a czasem nawet czuję, jak coś ociera mi się o nogę.
Zaczęło się od czarnego, smukłego, przypominającego dachowca, ale wyraźnie dystyngowanego i szlachetnego. Czasem budziłem się, bo miałem wrażenie, że coś liże mnie po twarzy... Pytałem o to znajomego, który też wyczuwa "duchy". Nie mówiłem nic więcej, tylko pytałem, czy zauważył w moim domu coś innego niż zwykle. Powiedział, że to może się mi wydawać głupie, ale widzi kota. Spytałem więc jakiego koloru, a on odparł, że czarnego. Kota tego wyczuwałem jeszcze jakiś czas.
Później zniknął. Ale jakiś miesiąc po nim, ten znajomy, o którym wspomniałem, powiedział, że u niego też coś się pojawiło. Poszedłem tam i miałem wrażenie, że rezydują tam dwa koty. Jeden rudawo- biały, a drugiego nie mogłem zobaczyć, ale go czułem. Jednak po jakimś czasie one też zniknęły. Myślałem, że się uspokoiło, ale ostatnio znowu coś otarło mi się o nogę. Tym razem był biały i miał bardzo puszysty ogon.
Zacząłem się więc zastanawiać co to może być. Do tego przypomniała mi się sytuacja, jak moja koleżanka, kiedy miała bardzo wysoką gorączkę, mówiła, że miała halucynacje, bo po pokoju łaziły jej trzy koty. Ona ma dwa, więc pomyślałem, że może już nie ogarniała do końca, ale ona twierdziła, że to na pewno nie były jej koty. Do tego były trzy. A jej były wtedy na dworze, bo pytała rodziców.

Ma ktoś może pomysł co to może być i dlaczego to widzę?

Z góry dziękuję. ^^


Dzień wczorajszy, nie istnieje - to tylko wspomnienia.
Dzień jutrzejszy - to tylko przypuszczenie.
Dzień dzisiejszy - jest najważniejszy.

Offline

 

#2 2012-05-21 23:35:30

 Olimpia

Administrator

35374777
Call me!
Zarejestrowany: 2011-08-27
Posty: 2464
Punktów :   29 
Znak zodiaku: Wodnik
Żywioł: Powietrze/Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Różne :D

Re: Koty

Miałam kiedyś czarnego kota, zginął ratując mi tyłek przed bytem i zawsze kiedy on mnie nachodzi (ten byt), to kot zawsze mnie ostrzega we śnie, a kiedy mam ataki pojawia się i mi pomaga.

Koty to strażnicy, pamiętaj o tym. Widocznie coś się dzieje i Cię pilnują, może to być również Twój totem/duch zwierzęcy.


Normalność to wymysł.
Ludzie (owce) skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).

Offline

 

#3 2012-05-21 23:44:39

 Klak Norris

Hodowca Cebuli

Skąd: Ka do eN
Zarejestrowany: 2011-12-27
Posty: 310
Znak zodiaku: Lew
Żywioł: Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Tak, lubię żelki

Re: Koty

Hmmm... Koty to strażnicy, czyli mogę się nazywać strażnikiem tego forum? Poza tym koty mimo tego, że są strażnikami to są też zajebistymi zwierzakami. *_* Chciałbym kota, ale babcia nie lubi...


Mass murder makes me happy! Dead bodies make me happy! say what you will of me, I'll always have juggalo family!

Offline

 

#4 2012-05-22 00:10:28

 Olimpia

Administrator

35374777
Call me!
Zarejestrowany: 2011-08-27
Posty: 2464
Punktów :   29 
Znak zodiaku: Wodnik
Żywioł: Powietrze/Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Różne :D

Re: Koty

Klakier Ty jesteś duszą tego forum! To dziwne i nie wytłumaczalne ale jak Ciebie nie ma to jakoś tak... inaczej na forum, czuć że czegoś brakuje.

A jeśli chodzi o to, że chciałbyś mieć kotka... To cóż, do 18 Ci nie daleko. Zresztą każdy kot jest inny, trzeba go dopasować do charakteru to nie to samo co z psem - bo pies się dostosowuje do Ciebie. Najlepiej brać ze schroniska albo z ulicy to zawsze jeden zwierzak więcej uratowany, poza tym dla kotów jest bardzo ważne aby miały kocie towarzystwo dlatego jak brać kotka to nie jednego dwa (bądź więcej). Oj... Ja pamiętam jaką ja akcję miałam... Zaatakowało mnie świństwo we śnie, a tu nagle na plan snu wbija się 5 kotów biegnących żeby mnie wyciągnąć z opałów. ^^ To wspaniałe zwierzęta i jak Cię pokochają to nie pozwolą zrobić Ci krzywdy, jak będzie trzeba to nawet oddadzą za Ciebie życie a nawet po śmierci będą Cię bronić (choć nie wiem czy to dobrze).


Normalność to wymysł.
Ludzie (owce) skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).

Offline

 

#5 2012-05-22 00:15:31

 Klak Norris

Hodowca Cebuli

Skąd: Ka do eN
Zarejestrowany: 2011-12-27
Posty: 310
Znak zodiaku: Lew
Żywioł: Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Tak, lubię żelki

Re: Koty

"A tu nagle na plan snu wbija się 5 kotów" O to chłopacy dotarli? Dobrze, dobrze trza zdać raport Don Vito Bonifacemu. Oli raczej ze schroniska sobie wezmę. Ale to pewnie jak na studia wyjadę.


Mass murder makes me happy! Dead bodies make me happy! say what you will of me, I'll always have juggalo family!

Offline

 

#6 2012-05-22 00:31:38

 Olimpia

Administrator

35374777
Call me!
Zarejestrowany: 2011-08-27
Posty: 2464
Punktów :   29 
Znak zodiaku: Wodnik
Żywioł: Powietrze/Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Różne :D

Re: Koty

Nie będziesz się czuł samotny. Koty to świetne towarzysze.


Normalność to wymysł.
Ludzie (owce) skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).

Offline

 

#7 2012-05-22 11:04:56

Ailon

Super Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-04-30
Posty: 14
Punktów :   
Znak zodiaku: Lew

Re: Koty

Miałem kiedyś kota. Ale byłem bardzo mały i niezbyt dobrze go traktowałem... -.- takie dziecięce tulenie i te sprawy. xD
Nie wiem, może to z tym strażnikiem to i racja, bo pierwszy raz się pojawił, jak trochę zaczęła mnie niepokoić jakaś dziwna i nowa obecność w moim domu...
Ale najdziwniejsze jest to, że jak zniknął ten kot, to i wszystko inne przestałem wyczuwać. Nie było tej kobiety, która często mi dogryzała (T.T lubiłem ją!), ani tego czegoś, co gnieździło się u brata w pokoju.
Wszystko zniknęło razem z kotem. Do tego coraz rzadziej wyczuwam mojego Opiekuna... Rozmawiałem o tym z kolegą i on ma tak samo. Po wizycie tych kotów u niego, wszystko zniknęło. Ja co prawda oczyszczałem swój pokój, ale nie cały dom. A ten kolega wcale się tym nie zajmował, bo już miał, że tak to ujmę "wyrobione stosunki" z tymi bytami, a niedługo i tak wyjeżdża na studia, to nie widział potrzeby...
Zaczęliśmy się zastanawiać, czy przypadkiem nie tracimy zdolności do wyczuwania, czy coś...


Dzień wczorajszy, nie istnieje - to tylko wspomnienia.
Dzień jutrzejszy - to tylko przypuszczenie.
Dzień dzisiejszy - jest najważniejszy.

Offline

 

#8 2012-05-22 12:01:28

 Olimpia

Administrator

35374777
Call me!
Zarejestrowany: 2011-08-27
Posty: 2464
Punktów :   29 
Znak zodiaku: Wodnik
Żywioł: Powietrze/Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Różne :D

Re: Koty

Możliwe jest to, że kot przychodzi po te duchy i je gdzieś zabiera - pewnie tam gdzie powinny być, czyli do Parku (miejsce w astralu gdzie przebywają zmarłe dusze w oczekiwaniu na reinkarnację).

A opcja utraty zdolności? Wiesz znam wiele osób (i ja też tak miałam), którym zdolności albo bardzo osłabły albo całkiem zanikły ale wróciły - po prostu czasami tak się zdarza, że zdolności robią sobie przerwę, pamiętajmy, że Księżyc wpływa na naszą psychikę i choć możemy tego nie zauważać ma wpływ na nasze zdolności np. ja jestem mniej dyspozycyjna w nowiu. Tutaj gdzieś jest temat Nellysy... o znalazłam! Obczaj to: http://www.witchcraft.pun.pl/viewtopic.php?id=579 też zdolności straciła ale potem jej wróciły. Czasami tak już jest.

A jeśli chodzi o utratę zdolności na stałe... Samo z siebie na pewno nic się nie dzieje, więc jak już nie będą wracać przez dłuższy czas to wtedy należy martwić i podejrzewać zablokowanie zdolności.


Normalność to wymysł.
Ludzie (owce) skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).

Offline

 

#9 2012-05-22 13:32:01

Ailon

Super Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-04-30
Posty: 14
Punktów :   
Znak zodiaku: Lew

Re: Koty

Ok, dzięki. ^^ To wszystko miałoby wtedy sens. Pierwsze koty zabrały te dusze stąd, a ten ostatnio pojawił się jako strażnik, bo coś zatraciłem wewnętrzny spokój. A on... ona, bo myślę, że to była kotka, dodała mi otuchy. Bardzo miło mi się zrobiło, jak ją zobaczyłem. <3
A co do parku... Bardzo prawdopodobne, że przebudziłem się tam, jak robiłem OOBE. Bo z tego co czytałem, to wszystko by się zgadzało...
Tam też widziałem kota. xD Łaził za mną prawie cały czas ale jakoś nieszczególnie przywiązywałem do tego uwagę, bo było to tak naturalne, jakby był on częścią mnie. Coś jak strażnik właśnie. I tylko czasami go widziałem, choć cały czas był.
Jeszcze raz dzięki za pomoc i w ogóle.


Dzień wczorajszy, nie istnieje - to tylko wspomnienia.
Dzień jutrzejszy - to tylko przypuszczenie.
Dzień dzisiejszy - jest najważniejszy.

Offline

 

#10 2012-05-22 13:46:16

 Olimpia

Administrator

35374777
Call me!
Zarejestrowany: 2011-08-27
Posty: 2464
Punktów :   29 
Znak zodiaku: Wodnik
Żywioł: Powietrze/Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Różne :D

Re: Koty

Nie ma sprawy, ale dziwi mnie, że mowa o tym, że koty to strażnicy ale nikt się nie spyta ''strażnicy czego''? xD Otóż właśnie koty to strażnicy zaświatów i pomagają duszą ludzkim, również bronią od demonów. Koty wbrew pozorą to nie zwierzaki świata fizycznego, ale też nie astralnego... One są pośrodku, wędrują tam i tu.


Normalność to wymysł.
Ludzie (owce) skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).

Offline

 

#11 2012-05-22 13:54:07

Ailon

Super Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-04-30
Posty: 14
Punktów :   
Znak zodiaku: Lew

Re: Koty

Hehe... Dlatego się mówi, że koty maja 9 żyć...? *rozkmina i olśnienie* XD
Nie wiem, dla mnie było to trochę oczywiste, skoro wspomniałaś, że zabierają dusze i w ogóle... jakoś tak. Po prostu. (:


Dzień wczorajszy, nie istnieje - to tylko wspomnienia.
Dzień jutrzejszy - to tylko przypuszczenie.
Dzień dzisiejszy - jest najważniejszy.

Offline

 

#12 2012-05-22 14:13:41

 Olimpia

Administrator

35374777
Call me!
Zarejestrowany: 2011-08-27
Posty: 2464
Punktów :   29 
Znak zodiaku: Wodnik
Żywioł: Powietrze/Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Różne :D

Re: Koty

No właśnie dlatego.


Normalność to wymysł.
Ludzie (owce) skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).

Offline

 

#13 2012-05-22 16:24:00

 konidziu

VIP

32351653
Zarejestrowany: 2011-10-14
Posty: 731
Punktów :   
Znak zodiaku: Byk
Żywioł: Ziemia
Rodzaj praktykowanej magii: Wszelakie

Re: Koty

Eh koty mnie nie lubią oprócz jednego pimpusia sadełko ( no i Klakiera ale to człowiek ) ten to był dobry kociak zdechł jak miałem 2 latka i to w męczarniach zdychała biedna kicia przy moim łóżku biedny ja leże gorączka ponad 40 stopni kot się wije przy mnie na tym łóżku a ja niewiele z tego już pamiętam ale odwiedza mnie od czasu do czasu a dokładnie wtedy jak coś się ma stać ostatnio mnie odwiedził kiedy miałem iść na mecz w mieście przy którym mieszkam ale nie poszedłem bo mnie kicia od tego odwiodła i dobrze bo po meczu była obława na metali 2 zginęło 5 było w ciężkim stanie w szpitalu no ale mniejsza o pimpusia koty mnie nie lubią zawsze na mnie prychają i chcą odstraszyć ze wsząd gdzie spotkam kota.

Offline

 

#14 2012-05-22 18:18:23

 Olimpia

Administrator

35374777
Call me!
Zarejestrowany: 2011-08-27
Posty: 2464
Punktów :   29 
Znak zodiaku: Wodnik
Żywioł: Powietrze/Ogień
Rodzaj praktykowanej magii: Różne :D

Re: Koty

Masz jakiegoś byta przyczepionego? Kiedy wilk1610 zrobił egzorcyzm domu takiej jednej dziewczynie (oczywiście błąd bo nie zrobił sobie wcześniej ochrony), przyczepił się do niego demon a kot który dał się głaskać przed egzorcyzmem prychał na niego i spierdalał jakby go kilkanaście psów chciało rozszarpać.

Koty żywią się negatywną energią ale również są bardzo ostrożne i odpowiedzialne, takie zachowanie kota może oznaczać, że powinieneś zrobił oczyszczenie zarówno swojego domu jak i siebie samego.


Normalność to wymysł.
Ludzie (owce) skupiają się w stado i "normalność" tworzą na podstawie wypadkowej średniej reakcji i poglądów innych Owiec w stadzie.
Boją się uwolnienia Woli ponad Formę.
Są niewolnikami Formy (Materii i spraw materialnych).

Offline

 

#15 2012-05-22 19:11:28

 konidziu

VIP

32351653
Zarejestrowany: 2011-10-14
Posty: 731
Punktów :   
Znak zodiaku: Byk
Żywioł: Ziemia
Rodzaj praktykowanej magii: Wszelakie

Re: Koty

To nie w tym sęk, że mam podczepionego byta po prostu teraz kawał skurwysyna ze mnie.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narutoreverse.pun.pl www.dbzpbf.pun.pl www.souledge.pun.pl www.costam.pun.pl www.torcida-zaborze.pun.pl