Może już wielu z was do tego doszło, może gdzieś o tym słyszeliście aczkolwiek ja uczę się tylko i wyłącznie z książek, jestem samoukiem w dziedzinie magii więc do niektórych przemyśleń dochodzę sam, a mianowicie: najgorszą barierą czy przeszkodą nie do pokonania dla każdego z nas jest ta którą my sami stworzyliśmy. Stawiamy sobie przeszkody, uwarunkowania a w gruncie rzeczy sami sobie wyrządzamy krzywdę, drugi aspekt tego tematu przypisujących do diametowej tablicy: to co na górze, to i na dole, a to co na dole to i na górze, więc jest jedno moje pytanie: dlaczego szukamy miejsc upragnionych gdzie dobrze się czujemy, skoro one są w nas? Jak i wszystko co nas otacza, ograniczając siebie i swoje zdolności, upośledzamy się na to co jest, nie zdając sobie sprawy że to wszystko do czego dążymy, co chcemy osiągnąć już tkwi w nas i jedynym sposobem by do tego dość jest uwierzenie w to że to wszystko jest w nas i jeżeli w głębi serca uwierzymy że to już się spełniło, że to już mamy, jak i że to wszystko co nas otacza jest w nas samych to wtedy świat stoi przed nami otworem, jesteśmy Panami tego świata i możemy zdziałać cuda.