Przeniesione na www.witchcraft.com.pl
Czyli... Wyginamy łyżeczki! Najpierw trzeba będzie przebudzić nasze nieszczęsne punkty energetyczne meridianów, nie jest to trudne, nie boli nawet dość przyjemne Taki masaż ^^' Rozluźnić się, i zacząć oddychać głęboko po paru minutach powinniśmy odczuć jak przenika przez nas światło, czujesz? Jeszcze nie? Eee... Ok jeszcze chwilę... O super! Dziwne uczucie co? Tak, wiem że jednak miłe ^^ Ok, to teraz zaczynamy od lewej ręki, musi być prosta i skierowana ku ziemi, teraz ją delikatnie oklepujemy zaczynając od ramienia i posuwając się dalej w stronę dłoni,
jak już dojdziemy do dłoni, należy odwrócić rękę tak żeby była skierowana ku górze i oklepujemy znów ale tym razem zaczynając dłoni do ramienia. To samo z prawą ręką.
Im częściej będziemy tak robić tym dla nas lepiej, ja polecam około 30 razy dziennie. Ok, co dalej? No jak to co?! Medytacja, widelec (lub łyżeczka) i zaginamy! Nie wkurzające się jak coś wam nie będzie wychodzić, powoli... No i jeszcze coś... Czasem tak się skupiamy że nie widzimy że coś tak już jest zagięte, dlatego najlepiej po ćwiczeniu odłożyć owe narzędzie i jak już emocje ucichną dokładnie obejrzeć łyżeczkę
Można sobie pomóc, często słuchać (najlepiej przez słuchawki) mantry czakry trzeciego oka, stosować afirmację (pamiętać że mają być krótkie i mówione w czasie dokonanym) no i jakiś kamień również może pomóc, ale nie byle jaki! Np. obsydian, usuwa blokady, wspiera psychicznie i oddziałowuje pozytywnie na nasze zdolności parapsychiczne, oprócz tego polecam też ziółka ^^ Np. lawendę zawsze jak mam zamiar stawiać Tarota ją pije, albo się kąpie z dodatkiem jej kwiatostanów, a że o niej już pisałam to odsyłam ciekawskich do postu: http://www.witchcraft.pun.pl/viewtopic.php?id=52
Dopiszę jeszcze jak to się w ogóle dzieje, nasze myśli wytwarzają energię, a tą energię trzeba ukierunkować żeby zmienić cząsteczki owego metalu
No i powinniście poznać zasady niezbędne do udanego działania parapsychicznego
1.Wszelka myśl jest energią
2.Wszytko jest w ruchu
3.Wszelki czas jest teraz
Offline
Oddychanie głęboko przez dłuższy czas nas uspokaja i nazywane jest hiperwentylacją po dłuższym czasie hiperwentylowania jeżeli zatrzymamy oddech możemy zemdleć ^^ ale mniejsza o tym
kiedyś robiono inne doświadczenia, ze zwykłymi ludźmi. Otóż badano silę ludzkich myśli na zasadzie kostki lodu, zbadano w jakim czasie roztapiają się owe kosteczki, i zaczęto badać kostki lodu na których skupiał się człowiek, a ten myślał w jakikolwiek sposób o szybszym roztopieniu jej. Oczywiście idzie się domyśleć jaki był efekt, kostki lodu pod wpływem ludzkich myśli znacznie szybciej się roztapiały.
To tak na zachętę dla Was
Ostatnio edytowany przez Trevius (2012-02-09 11:56:06)
Offline
Technika bardzo fajna Pierwsza próba i bardzo udana Tylko to jest strasznie energochłonne, straciłam przy wyginaniu łyżki tyle energii, że aż zakręciło mi się w głowie.
Offline
Pierwsza próba i udana bo już sporo ćwiczysz telekinezę. Jak potrenujesz więcej to technika nie będzie aż tak bardzo energochłonna.
Offline