Przeniesione na www.witchcraft.com.pl
Hedin
Artyku³ napisany przez Syphara z redakcji Fnorda (www.fnord.org.pl).
Proces tworzenia servitorów, który tutaj przedstawiê jest moim autorskim sposobem, który testowa³o jak dot±d grono mo¿e 9 osób. Wszystkie jednak potwierdzaj± jego skuteczno¶æ. Jest on przy tym do¶æ podobny do innych metod pracy na servitorach.
Czym jest servitor?
Servitor jest fragmentem umys³u maga oddelegowanym do konkretnego celu i zadañ. Uzyskuje on w procesie tworzenia pewne indywidualne cechy w³asne oraz ograniczon± ¶wiadomo¶æ. Jest czym¶ w stylu osobistego s³ugi, „robota”, który posiada okre¶lone zadania i nie wykracza poza swoj± kompetencjê. Praca servitora ograniczona jest czasem jego istnienia, który programowany jest w momencie tworzenia istoty. Servitory mog± wykonywaæ niesamowity wachlarz zadañ poczynaj±c od najprostszej obrony magyicznej a koñcz±c na indywidualnym partnerze seksualnym dla stwórcy. Oczywi¶cie praca nad servitorem trwa d³u¿ej i jest bardziej energoch³onna ni¿ prosty sigil czy rytua³, ale posiadanie takiego s³ugi ma nieopisane zalety…
Projektowanie servitora
Na pocz±tek nale¿y samemu sobie odpowiedzieæ na kilka podstawowych pytañ, które pozwol± pe³niej i dok³adniej okre¶liæ cele tworzenia servitora oraz stworzyæ w my¶lach jego ogólne zarysy.
1. Do czego potrzebujê servitora?
2. Jakie bêd± jego zadania?
3. Sk±d bêdzie braæ energiê do podtrzymywania swojej egzystencji?
4. Jak d³ugo bêdzie mi potrzebny?
5. Jak± nadam mu formê?
6. Czy zadania ma wykonywaæ po kolei a po zakoñczeniu ulec samozniszczeniu, czy te¿ jego praca bêdzie ci±g³a przez pewien okres czasu?
7. Jaki przedmiot przypiszê mu za materialn± reprezentacjê, czyli „mieszkanie”?
Po uzyskaniu odpowiedzi na niniejsze pytania bêdziemy mieli ju¿ przyk³adowy zarys servitora. W moim przypadku, który podam tu za przyk³ad projektujê sobie tarczê ochronn±, chroni±c± mnie przed wp³ywem z³ych ingerencji z zewn±trz, czyli atakami magicznymi powodowanymi przez innych, czy te¿ atakami negatywnych istot astralnych. Jako, ¿e interesuje mnie w ¿yciu prywatnym ruch rycerski, posiadam w domu tarczê, która pos³u¿y w tym przypadku za materialne odwzorowanie servitora, czyli jego „mieszkanie”. Servitor najsilniej i najszybciej bêdzie reagowaæ wiêc, gdy sam znajdê siê w pobli¿u przedmiotu, który mu przypisa³em, ale chroni mnie gdziekolwiek jestem – tyle tylko, ¿e najbardziej zauwa¿alne jest to gdy jest blisko mnie jego materialna reprezentacja. Podam wiêc przyk³adowe moje odpowiedzi na powy¿sze pytania:
1. Jest mi potrzebny do obrony osobistej.
2. Wch³anianie ca³ej energii skierowanej przeciw mnie i przekazywanie jej do mnie po uprzednim zabraniu sobie odrobiny do podtrzymania w³asnej egzystencji.
3. Z wch³oniêtej energii z ataków.
4. Do¿ywotnio.
5. Bêdzie mieæ formê podobn± do reprezentacji materialnej – tarczy.
6. Jego praca bêdzie ci±g³a, a z powodów, które wyja¶niê pó¼niej czas jego egzystencji ustawiê na rok.
7. Tarcza
Stworzenie sigila dla servitora
Nastêpnym etapem pracy bêdzie zebranie wszystkich punktów wymienionych wy¿ej i wykonanie sigila z nastêpuj±cej dyrektywy g³ównej servitora. W przyk³adzie jest to:
CA£¡ NEGATYWN¡ ENERGIÊ SKIEROWAN¡ WE MNIE WCH£ONIESZ W SIEBIE I ODDASZ MNIE PRZEFILTROWAN¡
Robimy z tego sigila. Nastêpnie bierzemy materialn± reprezentacjê servitora i wizualizujemy sigila na niej. Tyle na razie wystarczy. Znaj±c kompletne dyrektywy mo¿emy przyst±piæ do w³a¶ciwego etapu: tworzenia. Tworzenie servitora
I. Przygotowania
W tym punkcie przygotowujemy siebie do procesu tworzenia servitora. Jest to do¶æ wa¿ne, bo nie nale¿y zapominaæ, ¿e w gruncie rzeczy odrywamy kawa³ek w³asnego umys³u. W ramach przygotowania nale¿a³oby wytworzyæ odpowiedni klimat do rytua³u tworzenia. Mo¿e jakie¶ kadzid³a, ¶wiece? Projekt otoczenia jest spraw± ca³kowicie indywidualn±. Ja sam u¿ywam dwóch kadzide³ oraz dwóch ¶wiec, po¶rodku stolika k³adê natomiast materialn± reprezentacjê servitora. Gdzie¶ z boku ustawiam miseczkê z rozrobionym olejkiem eterycznym.
II. Pocz±tek
K³adziemy kartkê z wyrysowanym wcze¶niej sigilem na materialnej jego reprezentacji, po czym zapadamy w stan alfa, zwany te¿ transem. Wizualizujemy, jak energia przep³ywa z naszego wnêtrza poprzez rêce do materialnej reprezentacji servitora. Nastêpnie unosi siê w górê i tworzy kulê (co¶ jak piorun kulisty). Z tej kuli, korzystaj±c z r±k i podtrzymuj±c wizualizacjê „lepimy” orientacyjny wygl±d servitora, jego formê. Nastêpnie wizualizujemy sigila na ¶rodku tego, co nam wysz³o.
III. Wydanie dyrektyw
Poza sigilem, który nale¿y za³adowaæ w momencie jego wizualizacji na ¶rodku formy servitora (nie jest to proste zadanie, jednocze¶nie utrzymywaæ w my¶lach wyra¼ny obraz i dochodziæ do stanu od³±czenia ¶wiadomo¶ci – w tym przypadku odradzam technikê orgaistyczn±), nale¿y wydaæ rozkazy formie, która w³a¶nie siê ukszta³towa³a. Trzeba zdawaæ sobie sprawê, ¿e to, co wizualizujemy przed sob± w gruncie rzeczy posiada jak±¶ ¶wiadomo¶æ i inteligencjê zbli¿on± do naszej w³asnej (w koñcu jest czê¶ci± nas). Dlatego spokojnie, w jêzyku ojczystym nawet, wydajemy dyrektywy servitorowi w trybie rozkazuj±cym. Mo¿emy mówiæ g³o¶no, mo¿na przekazem my¶lowym. Servitor nie ma problemów z odczytywaniem naszych my¶li. Dyrektywy dla servitora u¿ytego w przyk³adzie by³yby nastêpuj±ce:
1. Wch³aniaj ca³± negatywn± energiê skierowan± we mnie.
2. Przetwarzaj j± na pozytywn±.
3. Zabieraj tyle ile potrzebujesz do swojej egzystencji.
4. Resztê oddawaj mnie.
5. Zniszcz sam siebie po up³ywie roku od chwili swoich narodzin, po czym powróæ do ¼ród³a.
IV. Nadanie prawid³owego wizerunku servitorowi.
Po powy¿szym procesie nadszed³ czas, ¿eby servitor uzyska³ swój ostateczny kszta³t i kolory. Wizualizujemy jak powoli z lekko ukszta³towanego zlepku energii formuje siê nasz servitor (w tym konkretnym przypadku tarcza trójk±tna z wymalowanym na ¶rodku sigilem, barwy czarnej, ze wzglêdu na symboliczne poch³anianie energii). A nastêpnie rêkami, utrzymuj±c wizualizacjê mówimy do servitora w dowolnym jêzyku zrozumia³ym dla nas, aby zamieszka³ w tym przedmiocie, który dla niego przygotowali¶my i by³ przy nas wtedy, kdy bêdzie potrzebny.
V. Zakoñczenie pracy
Warto odprawiæ jaki¶ rytua³ oczyszczaj±cy miejsce pracy, mo¿e to byæ Mniejszy Rytua³ Pentagramu czy dowolne inne narzêdzie odpêdzaj±ce.
Niebezpieczeñstwa zwi±zane z tworzeniem servitorów
Servitor to istota. A jako taka mo¿e mieæ w³asn± Wolê trochê inn± od Woli stwórcy. Dlatego nale¿y siê odpowiednio zabezpieczyæ. Szczególnie w przypadku servitorów bojowo-obronnych, czyli „luster”, które nie jak ten opisany w przyk³adzie wch³aniaj± energiê, ale odbijaj± j± z powrotem do ¼ród³a, czy te¿ czysto bojowych. Na dobr± sprawê nie ma tu ¿adnej regu³y, ka¿dy servitor mo¿e nam zaszkodziæ. Dlatego nale¿y podj±æ odpowiednie ¶rodki ostro¿no¶ci.
Po pierwsze, warto zaprogramowaæ servitorowi dyrektywê autodestrukcji po odpowiednim czasie. Je¶li tego nie zrobimy, po odpowiednio d³ugim okresie czasu mo¿e on uzyskaæ w pe³ni woln± wolê i po prostu uciec, b±d¼ nawet nas zaatakowaæ. W przypadku servitorów bojowych warto te¿ zaimplementowaæ im dyrektywê zakazuj±c± ataku w ¿aden mo¿liwy sposób na nas samych. Ostatnim, co nale¿y zrobiæ, jest przy ustawianiu czasu zniszczenia zaznaczyæ, ¿e servitor ma siê wch³on±æ z powrotem w nas. Nie jest dobrze traciæ kawa³ki siebie.
Syphar, na podstawie w³asnych badañ i praktyki
Offline
Mam jedn± sprawê : gdy tworzy³em servitora to przez nieuwagê nie nada³em mu imienia. Czy mo¿na mu je jako¶ nadaæ po jego stworzeniu (przez jaki¶ rytua³ albo co¶)?
Z góry dziêkujê za odpowied¼.
Offline
Mo¿esz nadaæ servitorowi imiê kiedy chcesz i jak chcesz.
W Sztuce najwa¿niejsza jest Twoja inicjatywa.
Najlepiej, zrób to tak jak czujesz, ¿e zrobiæ nale¿y - a na pewno nie bêdzie ¼le.
Tylko nie mo¿esz w±tpiæ w dzia³anie tego, czego siê podejmujesz ;P
Offline
To jak go bêdziesz odnajdywaæ bez imienia?
Offline
Metoda któr± opisa³e¶ jest dobra, ale jest jedn± z wielu na prawdê wielu metod
Dodam od siebie, ¿eby¶cie nie brali sie za tworzenie serwitorów gdy jeste¶cie jeszcze "zieloni"
Skutki mog± byæ na prawdê nie przyjemne ja swojego serwitora tworzylem mniej wiêcej po
praktyce 6 miesiêcy manipulacji energi± Nastêpna moja uwaga to taka, ¿e na serwitora energii
nigdy nie za wiele, najlepiej przeprowadziæ przed jak±¶ medytacje mocy, a samo tworzenie
serwitora przeprowadzaæ w magicznym krêgu (Ja przynajmniej tak robiê). To by by³o na tyle
Poradnik bardzo mi siê podoba gratulujê
Offline
Wole tego Nie robic Bo jak oderwie sie kawa³ek umys³u ktory moze zaszkodziæ to oli mnie zabije na 10 ró¿nych sposobów
Offline
U¿ytkownik
Chcia³am zaznaczyæ i¿ ten link : www.fnord.org.pl nie dzia³a.
jamael1995 poza tym je¶li wrzucasz co¶ autorstwa Syphara radze go zapytaæ o zgodê , jest na tym punkcie przewra¿liwiony
Offline
Hedin
Strona wygas³a jaki¶ rok-dwa temu... A ja kolekcjonowa³ ró¿ne rodzaje ,,wiedzy'' aktualnie czekam na wyniki najnowszych testów. Jak wypali napisze...
Offline
Nikomu na pocz±tku nie wychodzi...
Offline
Nowy u¿ytkownik
Trochê ¶mieszny ten samouczek. Co on ma wspólnego z magi± chaosu? Sigil tak, bo tworzy siê swoj± afirmacjê, wierzenie, wyobra¿enie (jak tam to nazwaæ) i siê z niego po prostu korzysta poprzez skrót my¶lowy, pisemny, rysunkowy, s³owny, czy jeszcze inny, jak komu wygodniej. Za¶ taki szczegó³owy raport co robiæ krok po kroku w kwestii servitorów, to pasuje to do jaki¶ wymuszeñ ze strony ograniczonych swoimi doktrynami innych rodzajów magi...
Serwitora mo¿na stworzyæ ot tak, ju¿, bez ¿adnego procesu, po prostu intuicyjnie. I wcale nie trzeba go od nas oddzielaæ, mo¿e to byæ sta³a czê¶æ naszej ja¼ni, po prostu przyczepienie czê¶ci uwagi do jakiej¶ funkcji, tak jak podzielno¶æ uwagi poniek±d, tylko ta rozszerza siê na pod¶wiadomo¶æ.
Je¶li wierzycie, ¿e Servitor jest odrêbn± czê¶ci± od was i mo¿e was zaatakowaæ, to ju¿ twory wynikaj±ce z tej my¶li was atakuj±, a nie ten servitor.
Czyli podsumowuj±c, warunki czy prawa na podstawie których tworzycie serwitory, te¿ sobie tworzycie
Ludzie, jak chcecie uprawiaæ magiê chaosu, to u¿ywajcie wiêcej samodzielnego, krytycznego, nonkonformistycznego my¶lenia, próbujcie zrozumieæ jak to dzia³a od podstaw, a nie tylko ³ykacie bezkrytycznie gotowe przepisy, z³o¿one instrukcje, których widaæ nie rozumiecie (nawet nie próbujecie chyba zrozumieæ!), a potem dziwicie siê przykrych konsekwencji... Piszê to dla waszego dobra. Pozdrawiam serdecznie i udanej, mi³ej kreacji i rekreacji
Offline